Gratulacje dla Minister Zdrowia

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 24.07.2025

Prezes Zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej – Dr Artur Białkowski – pogratulował Dr Jolancie Sobierańskiej-Grendzie objęcia funkcji Ministra Zdrowia.

– Kierowanie pracami resortu zdrowia jest ogromnym zaszczytem, ale i zadaniem niewątpliwie wymagającym. Jestem przekonany, że Pani wiedza, doświadczenie, bogaty dorobek managerski i akademicki przyczyni się do bardziej optymalnego wykorzystania zasobów prywatnej ochrony zdrowia w lepszym dostępie do świadczeń opieki zdrowotnej dla pacjentów. Nasze nadzieje pokładamy w szybkim wdrożeniu nowej jakości w ochronie zdrowia, wynikającej z praktycznego doświadczenia i znajomości realiów symbiozy, a także uzupełniania się prywatnego i publicznego systemu ochrony zdrowia. Mam olbrzymią nadzieję, że dotychczas prezentowana otwartość na dialog przekuje się na jeszcze bardziej zażyłe interakcje z partnerami społecznymi – czytamy w piśmie.

Pełna treść listu dostępna jest poniżej.

Nasi Członkowie

Wakacje bez zaplanowanego wyjazdu? Specjalista Medicover radzi, jak najlepiej spędzić staycation

Urlop nie musi być związany z podróżowaniem. W ostatnich latach coraz więcej osób zamiast wyjazdowej formy wypoczynku wybiera właśnie staycation. Czym są i jak spędzić je w ciekawy oraz aktywny sposób, dbając przy tym o swoje zdrowie?

Zgodnie z najnowszymi badaniami, zdecydowana większość Polaków, bo aż 84,1%, korzysta z wakacji poza domem co najmniej raz w roku. Najpopularniejszą opcją jest jeden wyjazd rocznie (34,4% badanych), choć niewiele mniej, bo 30,2%, decyduje się na dwa urlopy, natomiast 4,3% osób w ogóle nie spędza wakacji poza miejscem zamieszkania1.

Staycation nie jest nowym zjawiskiem, jednak dopiero od niedawna zyskuje na popularności. Termin powstał z połączenia dwóch słów z języka angielskiego – „stay” (zostać) oraz „vacation” (urlop) i oznacza wakacje bez konieczności wyjazdu2. Coraz więcej osób decyduje się na taki model spędzania wolnego czasu, co bywa uwarunkowane m.in. oszczędnością, niechęcią do podejmowania trudów podróży czy dążeniem do bycia bardziej ekologicznym poprzez minimalizację śladu węglowego oraz zużycia zasobów. Wybierając staycation nie trzeba także rezygnować z codziennych wygód i rytuałów, można zapomnieć o stresie związanym z pakowaniem i planowaniem skomplikowanej logistyki. Ze względu na te udogodnienia jest to dobra alternatywa dla rodzin z małymi dziećmi lub/i zwierzętami.  

Jeśli spędzasz swoje staycation w Trójmieście albo przebywasz tutaj na urlopie i lubisz odpoczywać w aktywny sposób, koniecznie odwiedź Medicover Sport Beach. Do 31 sierpnia strefa czeka na wszystkich gości przy kultowym wejściu M15, pod adresem al. F. Mamuszki 15., gdzie można korzystać z profesjonalnych boisk do tenisa plażowego oraz siatkówki, toru i deski do skimboardu oraz strefy relaksu z wygodnymi leżakami. Do ogólnodostępnej strefy Medicover Sport Beach może przyjść każdy, bez względu na wiek czy poziom zaawansowania. Co więcej, dla użytkowników aktywnych pakietów Medicover Sport dostęp do wypożyczalni sprzętu jest bezpłatny!

Jeśli swoje staycation spędzasz jednak gdzieś indziej, Lidia Zamyłko z Medicover Sport radzi, co można zrobić, aby jak najlepiej i najaktywniej spędzić ten czas:

  • ustal konkretne cele i oczekiwania na ten czas. Zastanów się, czy chcesz wypocząć i się zrelaksować, nadrobić zaległości czytelnicze, spędzić czas z bliskimi, a może lepiej poznać okolicę?
  • Pamiętaj, aby nawet w trakcie urlopu pozostać aktywnym. Aktywność fizyczna poprawia kondycję układu krążenia i oddechowego, wzmacnia układ mięśniowo-szkieletowy, a także redukuje ryzyko wielu chorób przewlekłych. Pakiet Medicover Sport daje dostęp do ponad 5700 obiektów sportowych w całej Polsce, z których możesz wybrać ten dostosowany do własnych potrzeb. Jeśli nie masz pomysłu na trening – polecamy Strefę Treningu w aplikacji Medicover Sport, a w niej dostęp do ponad 200 gotowych treningów, które można zrobić zawsze i wszędzie, niezależnie od poziomu zaawansowania.
  • Zaplanuj atrakcje. W lecie znajdziesz w swojej okolicy darmowe wydarzenia, takie jak kino plenerowe, joga w parku, wystawy, wycieczki z przewodnikiem czy warsztaty. Lubisz spędzać czas aktywnie na łonie natury? Wybierz się na wycieczkę rowerową do pobliskiego lasu, na kąpielisko lub basen. Pakiet Medicover Sport to dostęp do 665 basenów wewnętrznych i zewnętrznych w całej Polsce, a także do kortów tenisowych, ścianek wspinaczkowych czy zajęć z różnych rodzajów tańca. Każdy może wybrać coś dla siebie.
  • Urlop to czas na odpoczynek i dbanie o swój wellbeing, który często spada na dalszy plan w wirze codziennych obowiązków. Aplikacja Medicover Sport to znacznie więcej niż treningi i dostępy na siłownie. W Strefie Dobrego Samopoczucia znajdziesz także profesjonalne narzędzia do poprawy samopoczucia i radzenia sobie ze stresem – aplikację Mindy. Znajdziesz tam między innymi ćwiczenia autoterapeutyczne oraz prowadzone medytacje, które pomogą Ci osiągnąć wewnętrzną równowagę.

Urlop to nie tylko prawo, ale i obowiązek względem naszego organizmu. Oddech od obowiązków skutkuje obniżeniem kortyzolu, hormonu stresu we krwi, czego skutkiem jest między innymi poprawa jakości snu. Odpoczynek nie musi jednak wiązać się z wyjazdem. Staycation może ułatwić dobre zaplanowanie cennego wolnego czasu dla siebie i swoich bliskich. Takie spokojne wakacje mogą przynieść nam wiele korzyści, zarówno dla zdrowia fizycznego, jak i psychicznego. Warto jednak zaplanować je w świadomy sposób, odbiegający od codziennej rutyny, w czym może pomóc pakiet Medicover Sport.

***

Źródła:

  1. https://www.europodroze.pl/aktualnosci/nawyki-urlopowe-polakow-raport-2025 ↩︎
  2. https://www.futuremarketinsights.com/reports/staycation-overview-and-analysis ↩︎
Dowiedz się więcej

Kłótnie czy szansa na lepsze relacje? Rodzinne wakacje pod lupą psychologa

Wakacje trwają w najlepsze, a wraz z nimi czas odpoczynku, rodzinnych wyjazdów i dłuższych chwil spędzanych razem. Z jednej strony sprzyja to zacieśnianiu więzi, z drugiej może obnażyć rodzinne trudności. Podczas wakacji zmieniają się codzienne rutyny, a relacje wystawione są na próbę w nowych, często nieprzewidywalnych warunkach, tj. ograniczona przestrzeń, różnice w oczekiwaniach, zmęczenie czy upały. Psycholożka centrum medycznego enel-med podpowiada, jak świadomie budować relacje podczas wakacyjnych dni i jak radzić sobie z wyzwaniami, które mogą się pojawić.

– Wakacje to dla wielu rodzin wyjątkowy czas, ale też okres, w którym pojawia się szerokie spektrum potencjalnych konfliktów. Zdarza się, że każdy z członków rodziny wchodzi w ten okres z innym poziomem zmęczenia, innym pomysłem na odpoczynek i innymi oczekiwaniami wobec wspólnych dni. Dla jednych relaks to spokojne czytanie książki, dla innych intensywna aktywność na świeżym powietrzu. Konfliktowe potrafią być nawet tak pozornie błahe kwestie jak wybór jedzenia czy plan dnia. Przebodźcowane organizmy reagują bardziej emocjonalnie, a niewyrażone potrzeby prowadzą do nieporozumień. Dlatego już przed wyjazdem warto usiąść razem i porozmawiać na temat oczekiwań wakacyjnego odpoczynku. Taka rozmowa to pierwszy krok do tego, aby każdy członek rodziny czuł się zaopiekowany, a wakacje były rzeczywiście wspólnym, dobrym doświadczeniem – mówi Sylwia M. Bartczak, psycholożka enel-med.

Mniej czasu z ekranem, więcej z rodziną

Podczas roku szkolnego i pracy nasze dni toczą się według ustalonych schematów, tj. obowiązki, plan dnia, zajęcia dodatkowe. Wakacje wprowadzają w codzienność więcej swobody i elastyczności, co z jednej strony sprzyja zacieśnianiu rodzinnych relacji, ale z drugiej może prowadzić do napięć. Kiedy nagle spędzamy ze sobą więcej czasu, ważne staje się uważne planowanie wspólnego wypoczynku, tak aby każdy z członków rodziny miał przestrzeń na odpoczynek w zgodzie ze swoimi potrzebami. 

Ekspertka enel-med zwraca także uwagę, że w czasie wolnym od rutyny warto odłożyć na bok codzienne rozpraszacze takie jak ekrany telefonów, komputerów czy telewizorów. Zamiast tego warto postawić na aktywności, które angażują wszystkich i pozwalają na prawdziwy odpoczynek, jak wspólne spacery, gry, rozmowy, czy po prostu chwile spędzone razem bez pośpiechu. Umiejętne planowanie dnia, w którym znajdzie się czas zarówno na aktywność, jak i na wyciszenie, pomaga wszystkim członkom rodziny złapać równowagę i w pełni skorzystać z wakacyjnego czasu.

Więcej przestrzeni dla każdego

Choć wakacje kojarzą się z relaksem, dla wielu rodzin mogą być także okresem wzmożonego napięcia. Rodzice często wchodzą w wakacyjny czas już mocno przemęczeni obowiązkami zawodowymi i codziennym pośpiechem, a dzieci, przyzwyczajone do zorganizowanych zajęć, zaczynają się nudzić lub testować granice. W takich warunkach łatwo o frustrację. Rodzina na wczasach funkcjonuje trochę jak mała społeczność, w której każdy musi się nauczyć kompromisu i zauważać potrzeby innych. Tym bardziej, że wakacje to także czas, kiedy dzieci naturalnie dążą do większej autonomii. Chcą same decydować, próbować nowych rzeczy, czasem nawet ryzykować. Dla rodziców bywa to trudne, dlatego warto rozmawiać o granicach i oczekiwaniach.

Także dorośli potrzebują chwili dla siebie. Należy zadbać, by każdy z członków rodziny miał przestrzeń na własne zainteresowania i możliwość wyciszenia, nawet jeśli oznacza to czas spędzony osobno. To pozwala wszystkim lepiej funkcjonować razem i czerpać z wakacji prawdziwą radość oraz regenerację.

– Po powrocie z wakacji warto znaleźć czas na spokojne podsumowanie wspólnych doświadczeń. Odpowiedzieć sobie pytania: co nam się udało, co sprawiło trudność, co moglibyśmy zrobić inaczej następnym razem. Takie rozmowy pomagają lepiej zrozumieć potrzeby każdego członka rodziny i budują mocniejsze relacje na przyszłość. Warto pamiętać, że wakacje to nie tylko czas odpoczynku, ale również okazja do nauki o sobie nawzajem. Świadomość własnych emocji, umiejętność słuchania innych i okazywanie empatii sprawiają, że ten wspólny czas staje się nie tylko miłym wspomnieniem, ale też ważnym krokiem w budowaniu rodzinnej bliskości – dodaje Sylwia M. Bartczak z enel-med.

Komentarz ekspertki (Sylwia M. Bartczak, psycholożka enel-med):

Dowiedz się więcej

Medicover dołącza do Forum Odpowiedzialnego Biznesu

Medicover został partnerem Forum Odpowiedzialnego Biznesu, największej i najdłużej działającej organizacji w Polsce promującej zrównoważony rozwój. To partnerstwo podkreśla holistyczne i długoletnie zaangażowanie Medicover w integrację zrównoważonego rozwoju w główną misję organizacji, jaką jest poprawa i utrzymanie zdrowia i dobrego samopoczucia.

Podstawowym celem Medicover jest zwiększanie dostępu do wysokiej jakości opieki zdrowotnej, promowanie profilaktyki i zdrowego stylu życia. W 2024 r. Medicover przebadał 5,8 miliona osób pod kątem chorób stanowiących poważne zagrożenie dla życia (których rozwój można powstrzymać dzięki wczesnej diagnostyce i leczeniu), a do 2030 r. firma planuje zwiększyć liczbę badań do 10 milionów osób rocznie. Medicover konsekwentnie zwiększa swój wpływ na zdrowie (Health Impact), traktując go jako kluczowy miernik skuteczności działań.

Medicover realizuje swoją misję w sektorze ochrony zdrowia przy jednoczesnej minimalizacji wpływu tych działań na środowisko. Dzięki energooszczędnym obiektom, redukcji odpadów i inwestycji w OZE od 2020 r. Medicover zmniejszył już intensywność emisji zakresu 1 i 2 o 35% i zobowiązuje się do osiągnięcia zerowej emisji netto do 2050 r. 24% energii elektrycznej w 2024 r. Medicover pozyskiwał z certyfikowanych źródeł odnawialnych. Przystąpienie do Forum Odpowiedzialnego Biznesu stanowi potwierdzenie konsekwentnej realizacji strategii zrównoważonego rozwoju przez firmę.

Jednak zrównoważony rozwój to nie tylko wpływ na zdrowie i dbałość o środowisko, ale także społeczna odpowiedzialność biznesu i ład korporacyjny. Dla Medicover priorytetem w tym zakresie jest tworzenie inkluzywnego miejsca pracy, elastycznych zasad dla pracowników w sektorze opieki zdrowotnej i zapewnianie im narzędzi i zasobów potrzebnych do świadczenia wysokiej jakości opieki. Medicover utworzył prawie 3000 nowych miejsc pracy w sektorze opieki zdrowotnej w 2024 r. i oferuje innowacyjne platformy wsparcia dla dobrego samopoczucia i wsparcia psychologicznego pracowników. Ponad 40 000 osób z zespołu Medicover podpisało Kodeks Postępowania Etycznego i Politykę Antykorupcyjną, co potwierdza transparentność organizacji i duże przywiązanie do etyki.

– Dołączamy do prestiżowego grona firm, które w podobny sposób postrzegają rolę biznesu w budowaniu wartości dla społeczeństwa. Partnerstwo to otwiera przed nami nowe możliwości w zakresie dalszego doskonalenia praktyk z zakresu zrównoważonego biznesu, czerpania z bogatego doświadczenia innych członków Forum oraz aktywnego kształtowania standardów odpowiedzialnego biznesu w sektorze opieki zdrowotnej. Medicover zamierza aktywnie angażować się w inicjatywy FOB, w tym w prace grup roboczych, webinaria i wydarzenia branżowe, dzieląc się własnymi osiągnięciami i wspólnie z innymi organizacjami poszukując innowacyjnych rozwiązań dla kluczowych wyzwań w obszarze zrównoważonego rozwoju – komentuje Richard Sands, Dyrektor ds. Zrównoważonego Rozwoju w Medicover.

Zaangażowanie Medicover w zrównoważony rozwój jest doceniane przez Upright Project, który plasuje Medicover w gronie 10% najlepszych firm (spośród notowanych na giełdzie na świecie) pod względem pozytywnego wpływu wywieranego przez zrównoważony rozwój. Analiza Upright Project pokazuje również, że pozytywny wpływ, jaki Medicover wywiera na: zdrowie, społeczeństwo i środowisko – jest trzykrotnie większy niż zasoby, które firma konsumuje w ramach swojej działalności. To potwierdzenie, że działania Medicover realnie przyczyniają się do poprawy jakości życia i zdrowia społeczności, w których firma działa, przy jednoczesnym zachowaniu odpowiedzialności środowiskowej.

Ponad 90% aktywności podejmowanych przez Medicover bezpośrednio przyczynia się do realizacji Celu Zrównoważonego Rozwoju ONZ nr 3 – Dobre Zdrowie i Dobrobyt dla Wszystkich. Dla Medicover zrównoważony rozwój to nie tylko obowiązek raportowy, ale przede wszystkim ramy do budowania zaangażowania – zarówno wśród pracowników, jak i klientów, pacjentów oraz całego otoczenia firmy – w tworzenie zdrowszej, bardziej odpowiedzialnej przyszłości.

Dowiedz się więcej

22 lipca – Światowy Dzień Mózgu. Innowacyjne podejście do diagnostyki oraz terapie chorób mózgu ratują życie i poprawiają jego jakość

– Choroby neurologiczne – niektóre pojawiają się z wiekiem, inne mają podłoże genetyczne, są też takie, które wynikają z urazu albo infekcji – mówi prof. dr hab. n. med. Ryszard Czepko, ordynator Oddziału Klinicznego Neurochirurgii w Szpitalu Świętego Rafała, Scanmed American Heart of Poland, w Krakowie. 22 lipca, w Światowy Dzień Mózgu, przypominamy, jak ważna jest profilaktyka i szybka diagnostyka schorzeń neurologicznych.

Mózg jako centralny organ układu nerwowego, kontroluje wszystkie funkcje organizmu – jego choroby mogą prowadzić do poważnych i złożonych zaburzeń zdrowotnych. Dzięki postępowi medycyny wiele chorób mózgu można dziś skutecznie kontrolować lub nawet zahamować ich rozwój.

Choroba Alzheimera – kiedy pamięć znika

To najczęstsza przyczyna otępienia u osób starszych. Choroba Alzheimera to coś więcej niż zwykłe zapominanie. To powolny rozpad funkcji poznawczych: pamięci, orientacji, mowy, a z czasem także osobowości.

– W mózgu chorego tworzą się patologiczne złogi białek (beta-amyloid i tau), które niszczą neurony. Leczenie? Nadal głównie objawowe, ale trwają intensywne prace nad lekami, które mogłyby zatrzymać postęp choroby na wczesnym etapie – podkreśla prof. dr hab. n. med. Ryszard Czepko.

Udar mózgu – liczy się każda minuta

Udar to nagłe przerwanie dopływu krwi do części mózgu – najczęściej przez zakrzep lub pęknięcie naczynia. Objawy są nagłe: opadnięty kącik ust, niewyraźna mowa, niedowład jednej strony ciała. W takim przypadku czas to życie – im szybciej udzielona zostanie pomoc (np. tromboliza, lub usunięcie zakrzepu), tym większa szansa na uniknięcie trwałych uszkodzeń. Profilaktyka? Kontrola ciśnienia, cukru, cholesterolu i zdrowy styl życia.

Padaczka – nie tylko drgawki

Padaczka to przewlekłe schorzenie, w którym w mózgu dochodzi do nagłych, nieprawidłowych wyładowań elektrycznych. Skutkiem są napady: od chwilowego „zawieszenia się” po gwałtowne drgawki. Choć wielu chorych żyje normalnie dzięki dobrze dobranym lekom, część przypadków jest oporna na farmakoterapię – wtedy rozważa się operację neurochirurgiczną lub wszczepienie stymulatora. Padaczka  pojawiająca się po 20. roku życia, tzw. padaczka późna, zawsze wymaga wykonania badań obrazowych (MRI), bo może być objawem rozwijającego się guza mózgu.

Choroba Parkinsona – kiedy ciało przestaje słuchać

Parkinson to choroba neurodegeneracyjna, która prowadzi do stopniowej utraty komórek produkujących dopaminę – neuroprzekaźnik kluczowy dla kontroli ruchu.

– Pierwsze objawy to drżenie spoczynkowe, sztywność mięśni, spowolnienie ruchów. Z czasem mogą pojawić się także problemy z mową, równowagą, depresja – zaznacza ekspert Scanmed American Heart of Poland.

Leczenie farmakologiczne (np. lewodopa) działa dobrze, szczególnie na początku. Ale z czasem leki mogą przestawać być skuteczne lub powodować działania niepożądane.

Głęboka stymulacja mózgu (DBS) w leczeniu choroby Parkinsona – zabieg, który przywraca kontrolę

Dla pacjentów z zaawansowaną chorobą Parkinsona, którzy nie reagują już dobrze na leki, szansą może być głęboka stymulacja mózgu (DBS – deep brain stimulation). To zabieg neurochirurgiczny, w którym do wybranych struktur mózgu (najczęściej jądra niskowzgórzowego) wprowadza się elektrody, podłączone do stymulatora – trochę jak rozrusznik, tylko dla mózgu.

Urządzenie wysyła impulsy elektryczne, które „regulują” zaburzoną aktywność mózgową. Efekt? U wielu pacjentów objawy, takie jak drżenie czy sztywność, znacząco się zmniejszają.

Jak podkreśla prof. dr hab. n. med. Ryszard Czepko – zabieg nie jest dla każdego – wymaga kwalifikacji przez zespół specjalistów – ale to przykład, jak daleko zaszła dziś neurochirurgia funkcjonalna. W Szpitalu św. Rafała, Scanmed American Heart of Poland w Krakowie wykonujemy zabieg DBS, który jest w całości refundowany przez Narodowy Fundusz Zdrowia.

Nie ignoruj sygnałów – kiedy zgłosić się do specjalisty?

Zaburzenia neurologiczne często rozwijają się powoli, ale ich konsekwencje mogą znacząco wpływać na jakość życia. Dlatego warto być czujnym. Nawracające bóle głowy, nagłe osłabienia, zaburzenia równowagi, problemy z mową, pamięcią albo wzrokiem – to nie są „normalne oznaki starzenia się”. To są sygnały, które trzeba sprawdzić.

Współczesna neurologia i neurochirurgia – metody diagnostyki i terapii

Współczesna neurologia i neurochirurgia oferują coraz bardziej zaawansowane narzędzia diagnostyczne i terapeutyczne, pozwalające nie tylko spowolnić postęp chorób, ale także poprawić jakość życia pacjentów.

Jak podkreśla prof. dr hab. n. med. Ryszard Czepko – współczesna neurologia to nie tylko leki, ale też coraz bardziej precyzyjna diagnostyka i zaawansowane terapie, które potrafią naprawdę zmieniać życie. A czasem – je uratować.

Dowiedz się więcej

Farmaceuta radzi, jak przygotować apteczkę na co dzień i w podróży, żeby skutecznie reagować w nagłych sytuacjach

Zarówno w warunkach domowych, jak i podczas wyjazdów wakacyjnych, istotne jest posiadanie właściwie skompletowanej apteczki. Jej zawartość powinna umożliwiać szybką reakcję w przypadku nagłych dolegliwości lub drobnych urazów, bez konieczności poszukiwania apteki w sytuacji kryzysowej. O zasadach prawidłowego przygotowania apteczki mówi mgr farm. Nicole Wójcik z Centrum Medycznego Scanmed w Warszawie, American Heart of Poland.

Podstawowe wyposażenie apteczki domowej

Apteczka domowa powinna zawierać nie tylko leki przyjmowane na stałe, ale również preparaty przeznaczone do stosowania doraźnego.

– Niezbędnym elementem wyposażenia są leki o działaniu przeciwbólowym i przeciwgorączkowym – podkreśla farmaceutka. W przypadku syropów zaleca się każdorazowo oznaczać datę pierwszego otwarcia opakowania – zgodnie z zaleceniami producenta, po określonym czasie od otwarcia preparat może utracić swoje właściwości farmakologiczne i bezpieczeństwo stosowania. W apteczce powinny również znaleźć się: termometr, środek antyseptyczny do dezynfekcji ran, plastry z opatrunkiem, jałowe gaziki, plastry mocujące oraz hydrożel na oparzenia, który działa chłodząco i wspomaga proces regeneracji naskórka – wymienia farmaceutka.

Kontrola dat ważności i konsultacja z farmaceutą

Apteczka domowa może również zawierać leki łagodzące objawy przeziębiania – np. tabletki na ból gardła i chrypę czy aerozole na katar, a także leki przeciwalergiczne, przeciwbiegunkowe i roztwór chlorku sodu (0,9% NaCl) – przydatny do przemywania oczu i nawilżania błon śluzowych nosa.

Regularna kontrola dat ważności leków jest bardzo ważna – przeterminowane preparaty należy niezwłocznie zutylizować. W aptekach znajdują się specjalnie przeznaczone do tego celu pojemniki.

– Zalecam przegląd apteczki co kilka miesięcy. Możemy to zrobić na konsultacji farmaceutycznej. Farmaceuta nie tylko sprawdzi daty ważności, ale również udzieli informacji na temat właściwego sposobu przyjmowania leków (na czczo, z posiłkiem, w określonych porach dnia) – wyjaśnia Nicole Wójcik.

Warto również skorzystać z porady farmaceuty w celu oceny ewentualnych interakcji pomiędzy stosowanymi lekami, suplementami diety i preparatami ziołowymi, co ma szczególne znaczenie w przypadku osób z chorobami przewlekłymi.

– Pacjentom uczulonym na jad owadów rekomenduje się wcześniejszą konsultację lekarską i rozważenie zaopatrzenia się w ampułkostrzykawkę z adrenaliną – dodaje farmaceutka.

Wyposażenie apteczki podróżnej

Kompletując apteczkę na wyjazd wakacyjny, należy dostosować jej zawartość do kierunku podróży oraz planowanej aktywności fizycznej. Inne potrzeby występują w górach, inne nad wodą. Istnieje jednak grupa preparatów, które mają charakter uniwersalny i powinny znaleźć się w każdej podróżnej apteczce.

Wśród nich wymienia się: leki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe, preparaty przeciwwymiotne (na chorobę lokomocyjną), leki przeciwbiegunkowe, elektrolity i probiotyki (w celu stabilizacji mikroflory jelitowej przy zmianie diety), środki odstraszające owady (repelenty), preparaty łagodzące skutki ukąszeń.

Niezbędnym elementem w czasie podróży jest krem lub emulsja z wysokim filtrem przeciwsłonecznym (SPF 50+). Ponadto warto zabrać: leki przeciwalergiczne, żel chłodzący na stłuczenia i obrzęki, przyrząd do usuwania kleszczy (np. lasso lub kleszczołapki), podstawowe środki opatrunkowe (spray do dezynfekcji, plastry z opatrunkiem i bez opatrunku, jałowe gaziki, bandaże elastyczne).

Warunki przechowywania leków podczas podróży

– Najbezpieczniej przewozić leki w oryginalnych opakowaniach – to istotne zwłaszcza w przypadku kontroli na lotnisku. Zaleca się, aby leki znajdowały się w bagażu podręcznym. Przed wyjazdem warto sprawdzić, jakie substancje lecznicze są dozwolone w kraju docelowym. Dobrym rozwiązaniem jest posiadanie zaświadczenia lekarskiego potwierdzającego przyjmowanie konkretnych leków – najlepiej w języku angielskim – radzi Nicole Wójcik.

– Należy również unikać przechowywania leków w miejscach narażonych na działanie wysokiej temperatury, takich jak samochód czy plaża. Ciepło może prowadzić do degradacji substancji czynnych, obniżać bezpieczeństwo i skuteczność leczenia – dodaje.

Dowiedz się więcej

Dr hab. n. med., prof. UM MSC Tomasz Szopiński – ponad 1000 operacji w asyście robota chirurgicznego. To jeden z trzech najbardziej doświadczonych chirurgów robotowych w Polsce

Dr hab. n. med., prof. UM MSC Tomasz Szopiński – jeden z prekursorów chirurgii robotowej w urologii – wykonał tysięczną operację w asyście robota chirurgicznego. Tym samym dołączył do wąskiego grona trzech operatorów w Polsce z tak dużym doświadczeniem w tym zakresie. Tysięczny zabieg odbył się 2 lipca br. w warszawskim Szpitalu Mazovia i dotyczył usunięcia raka prostaty, najczęściej diagnozowanego nowotworu urologicznego u mężczyzn.

Dr hab. n. med., prof. UM MSC Tomasz Szopiński to jeden z pionierów chirurgii robotowej w leczeniu nowotworów urologicznych w Polsce, jest specjalistą urologiem i ceryfikowanym operatorem robota da Vinci w Grupie Szpitali Mazovia, a także profesorem i wykładowcą na Uczelni Medycznej im. Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie. Dr Szopiński stosuje zaawansowane techniki operacyjne m.in. technikę Retzius sparing, dzięki której zamiast dużego, 40-centymetrowego cięcia wystarczy jedynie 7-centymetrowe nacięcie. To daje pacjentom większe szanse na zachowanie funkcji intymnych, szybsze odzyskanie kontroli nad trzymaniem moczu i eliminuje ryzyko całkowitego nietrzymania. Od 2017 roku dr Szopiński zrealizował już tysiąc zabiegów robotowych, tworząc fundamenty nowoczesnej urologii onkologicznej nie tylko w Grupie Mazovia, lecz także w całej Polsce. Dziś należy do wąskiego grona operatorów z tak dużą liczbą wykonanych zabiegów.

Pionier robotyki w urologii – tysiąc historii pacjentów

– Tysiąc operacji robotowych to dla mnie nie tylko liczba, lecz potwierdzenie, że nowoczesna technologia w rękach doświadczonego chirurga realnie zmienia życie pacjentów. Każdy taki zabieg to osobna historia przypominająca, że chirurgia to nie tylko teoria, lecz przede wszystkim praktyka – to lata nauki, pokory i setki godzin na sali operacyjnej, aby pacjent miał pewność, że jest w najlepszych możliwych rękach – mówi dr hab. n. med., prof. UM MSC Tomasz Szopiński ze Szpitali Grupy Mazovia.

– Jestem dumny, że mogę być częścią rozwoju chirurgii robotowej w Polsce i współtworzyć standardy, które stawiają nas wśród liderów nowoczesnego leczenia nowotworów urologicznych. Ten tysięczny zabieg to dla mnie motywacja, by wyznaczać kolejne kierunki, szkolić studentów oraz młodych lekarzy i rozwijać metody, które dają pacjentom szansę na szybszy powrót do zdrowia i lepszą jakość życia – dodaje dr Szopiński.

Jak podkreśla prof. Igal Mor, Prezes Zarządu Grupy Mazovia, za tym spektakularnym wynikiem stoi nie tylko nowoczesna technologia, lecz przede wszystkim wiedza, doświadczenie i ogromne zaangażowanie dr Tomasza Szopińskiego oraz Grupy Mazovia.

– Pamiętam, jakby to było wczoraj – nasze rozmowy z dr Szopińskim o wprowadzeniu chirurgii robotowej do Szpitala Mazovia. Wówczas nikt w Polsce nie wykonywał jeszcze takich zabiegów na szerszą skalę. A dr Szopiński już wtedy mówił: musimy w to wejść. To jest przyszłość. To realna szansa, by operować pacjentów precyzyjniej, z mniejszym bólem i szybszym powrotem do zdrowia – mówi prof. Igal Mor.

– To była wizja, pasja i odwaga. I podjęliśmy tę decyzję – w 2017 roku, tutaj, w Szpitalu Mazovia Warszawie. To właśnie wtedy przeprowadziliśmy pierwszą operację robotową. Za konsolą da Vinci siedział, oczywiście, dr Szopiński – dodaje.

Wówczas Szpital Mazovia w Warszawie był jednym z trzech w Polsce, które dysponowały tą technologią, i jako pierwszy w kraju udostępnił robotyczne operacje urologiczne szerokiej grupie pacjentów. Od tego czasu Grupa Mazovia systematycznie inwestuje w najnowocześniejsze systemy robotyczne, rozbudowuje zespół specjalistów i wdraża innowacyjne procedury, które dziś stawiają ją w gronie liderów robotyki medycznej w Polsce. Dziś dysponuje już trzema systemami robotycznymi, zespołem dziewięciu certyfikowanych operatorów i ma na swoim koncie ponad 2500 przeprowadzonych operacji w asyście robota. Dr hab. n. med., prof. UM MSC Tomasz Szopiński od samego początku współtworzył rozwój robotyki w Grupie Mazovia, wyznaczając standardy pracy zespołu i wdrażając innowacyjne procedury robotyczne.

14 lipca w Szpitalu Mazovia w Warszawie przedstawiciel Grupy Synektik, dystrybutora nowoczesnych systemów robotycznych da Vinci i partnera Grupy Mazovia, wręczył dr. hab. n. med., prof. UM MSC Tomaszowi Szopińskiemu certyfikat potwierdzający wykonanie tysiąca operacji.

– 1000 zabiegów to 1000 przypadków klinicznych, wymagających precyzyjnego sprzętu, dobrego planu operacyjnego, świetnego chirurga oraz znakomicie dobranego zespołu. Pan Profesor Szopiński był liderem pierwszego zespołu, z którym przyszło nam współpracować na początku naszej ścieżki dystrybucyjnej i współpracy z Intuitive Surgical, pierwszy system da Vinci 4-tej generacji dostarczyliśmy we wrześniu 2018 roku właśnie do Szpitala Mazovia. Jego doświadczenie zawodowe i profesjonalizm, gotowość do przekazywania wiedzy kolejnym adeptom były filarem również naszych pierwszych sukcesów, a wieloletnia bardzo dobra współpraca w kolejnych latach utrwaliła to przekonanie – mówi Artur Ostrowski, Dyrektor Zarządzający da Vinci (Synektik).

Chirurgia robotowa odgrywa dziś kluczową rolę w urologii, zwłaszcza w leczeniu nowotworów prostaty. Radykalna prostatektomia stanowi dziś 61 proc. wszystkich operacji w asyście robota (dane za 2024 rok)1. Tysięczna operacja wykonana przez dr. Tomasza Szopińskiego dotyczyła właśnie raka prostaty – choroby, która wciąż zbyt często jest wykrywana zbyt późno, ale dzięki nowoczesnym technikom daje pacjentom realną szansę na szybki powrót do zdrowia. 60-letni Pan Jarosław, tysięczny pacjent operowany przez dr. Szopińskiego w asyście robota chirurgicznego, jest najlepszym dowodem na to, jak wielkie znaczenie ma szybka diagnoza i dostęp do zaawansowanej technologii.

– Gdy dowiedziałem się, że mogę mieć operację robotyczną, zacząłem szukać informacji. Przyznam, że początkowo przeraziły mnie możliwe skutki uboczne, takie jak: nietrzymanie moczu czy problemy z potencją. Ale rozmowa z dr. Szopińskim przed operacją uspokoiła mnie i dała pewność, że jestem w dobrych rękach. Dziś, zaledwie tydzień po zabiegu, w dużej mierze panuję nad mięśniami i powoli wracam do codziennej aktywności – mówi Pan Jarosław.

Profilaktyka ratuje życie

Rak prostaty to najczęstszy nowotwór urologiczny u mężczyzn. W Polsce co roku rozpoznaje się go u ponad 18 tysięcy pacjentów2. Choroba długo nie daje objawów, dlatego tak ważne są regularne badania PSA i kontrole u urologa. Wcześnie wykryty rak prostaty jest w pełni wyleczalny, zwłaszcza dzięki nowoczesnym metodom chirurgii małoinwazyjnej.

– Miałem szczęście, że moja żona pilnowała, żebym robił badania – opowiada Pan Jarosław. – Wyniki były zawsze idealne, aż nagle pod koniec ubiegłego roku poziom PSA podskoczył. Szybka diagnostyka wskazała, że to rak prostaty. Byłem bardzo zaskoczony, bo nie czułem żadnych objawów. Myślałem, że skoro jestem aktywny fizycznie, to rak prostaty mnie nie dotyczy – dodaje.

Choć nowoczesne metody leczenia są coraz szerzej dostępne, wielu mężczyzn wciąż nie decyduje się na regularne badania urologiczne. Przykład Pana Jarosława pokazuje jednak, jak ogromne znaczenie ma czujność i profilaktyka – dzięki regularnym kontrolom nowotwór udało się wykryć na czas, co pozwoliło szybko podjąć leczenie i dało realną szansę na pełny powrót do zdrowia.

– Moja historia pokazuje, że nie ma co się bać. Trzeba działać i badać się regularnie – mówi Pan Jarosław. – Lepiej wykryć coś wcześniej i mieć szansę wrócić do zdrowia, niż obudzić się za późno. Dlatego apeluję do wszystkim mężczyzn, aby zaczęli się badać zaraz po przekroczeniu czterdziestki – dodaje.

Lider robotyki urologicznej

Dr hab. n. med., prof. UM MSC Tomasz Szopiński specjalizuje się w małoinwazyjnej diagnostyce i leczeniu nowotworów układu moczowego, w tym w szczególności raka prostaty, ale także raka nerki i raka pęcherza moczowego. Jego doświadczenie obejmuje również zastosowanie robotyki w chirurgii rekonstrukcyjnej i leczeniu chorób łagodnych gruczołu krokowego.

Posiada tytułu Fellow of the European Board of Urology (FEBU). Jest także współautorem dwóch monografii oraz 48 publikacji naukowych, które przyczyniają się do rozwoju nowoczesnej urologii. Uczestniczy w działalności Polskiego i Europejskiego Towarzystwa Urologicznego, a także zasiada w komisji egzaminacyjnej Europejskiego Egzaminu Specjalizacyjnego z Urologii (EBU).

***

Źródła:

  1. Raport „Chirurgia Robotowa 2025”, Modern Healthcare Institute, Warszawa, lipiec 2025. ↩︎
  2. Rynekzdrowia.pl: „Rocznie 18 tys. pacjentów w Polsce słyszy diagnozę. To jeden z najczęstszych nowotworów u mężczyzn”, 23 czerwca 2025. Link: https://www.rynekzdrowia.pl/Serwis-Onkologia/Rocznie-18-tys-pacjentow-w-Polsce-slyszy-diagnoze-To-jeden-z-najczestszych-nowotworow-u-mezczyzn%2C272792%2C1013.html?utm_source=chatgpt.com ↩︎

Dowiedz się więcej

Dbaj o swoje znamiona – dlaczego warto wykonać dermatoskopię i chronić skórę przed słońcem?

Latem chętniej wystawiamy skórę na słońce, spędzając wolne chwile na świeżym powietrzu. Warto jednak pamiętać, że ekspozycja na promieniowanie UV może mieć poważne konsekwencje zdrowotne, a jednym z podstawowych działań profilaktycznych w ochronie skóry jest regularne badanie znamion, czyli dermatoskopia. Na czym polega i jak wygląda badanie – mówi lekarz Bogumiła Medyńska, dermatolog z Centrum Medycznego Scanmed we Wrocławiu, American Heart of Poland.

Dermatoskopia to nieinwazyjne badanie umożliwiające ocenę znamion i innych zmian skórnych w powiększeniu, z wykorzystaniem dermatoskopu. To urządzenie przypominające szkło powiększające, wyposażone w oświetlenie, pozwala dermatologowi dostrzec struktury niewidoczne gołym okiem. Powiększenie dermatoskopu, zwykle około 10-krotne, umożliwia analizę koloru, kształtu i symetrii zmiany oraz ocenę jej głębszych warstw. Badania dermatoskopowe mogą być przeprowadzane zarówno u dorosłych, jak i dzieci – niezależnie od wieku.

– Dermatoskopia to jedna z podstawowych metod diagnostycznych w dermatologii. To Pozwala odróżnić zmiany łagodne od tych, które mogą wymagać dalszej diagnostyki lub usunięcia chirurgicznego – podkreśla lekarz dermatolog Bogumiła Medyńska z Centrum Medycznego Scanmed we Wrocławiu, American Heart of Poland.

Dlaczego warto badać znamiona?

Regularna kontrola znamion powinna być obowiązkowa szczególnie dla osób o jasnej karnacji, z licznymi znamionami, historią oparzeń słonecznych lub przypadkami nowotworów skóry w rodzinie.

– Każda zmiana, która nagle zmienia kolor, kształt, zaczyna swędzieć, krwawić lub się powiększać, powinna być skonsultowana z dermatologiem – dodaje ekspertka Centrum Medycznego Scanmed, American Heart of Poland.

Jak przebiega badanie dermatoskopowe?

Samo badanie jest szybkie i bezbolesne. Lekarz przykłada dermatoskop do skóry, wcześniej pokrywając soczewkę specjalnym olejkiem, który eliminuje odbicia światła i pozwala na dokładniejszy obraz zmiany. Wynik ocenia się w oparciu o tzw. skalę TDS (Total Dermatoscopic Score), czyli Całkowity Wskaźnik Dermatoskopowy. Na jego podstawie lekarz określa stopień niepokojących cech zmiany i decyduje o konieczności dalszej diagnostyki lub obserwacji.

U osób z grupy podwyższonego ryzyka – posiadających liczne znamiona, dodatni wywiad rodzinny lub historię chorób skóry – zaleca się kontrolne badania dermatoskopowe co 3-6 miesięcy. U pozostałych pacjentów – raz w roku lub wtedy, gdy pojawi się niepokojąca zmiana.

Latem szczególnie uważaj na słońce

Latem nasza skóra jest narażona na szkodliwe działanie promieniowania UV. Ekspozycja na słońce nie tylko przyspiesza procesy starzenia skóry, ale również znacząco zwiększa ryzyko wystąpienia nowotworów skóry.

– W słoneczne dni zalecam unikanie wychodzenia na zewnątrz w godzinach największego nasłonecznienia, czyli między 11:00 a 16:00. Bezwzględnie należy stosować kremy z wysokim filtrem SPF 50+, które chronią przed promieniowaniem UVA i UVB. Filtry warto aplikować co 2-3 godziny oraz po każdej kąpieli, nawet w pochmurne dni – przypomina dermatolog Bogumiła Medyńska.

Latem, gdy skóra jest narażona na działanie słońca, warto być jeszcze bardziej czujnym i nie lekceważyć niepokojących objawów. Zdrowa skóra to nie tylko kwestia estetyki, ale przede wszystkim bezpieczeństwa.

Dowiedz się więcej

Z gwiazd prosto do gabinetu lekarskiego, czyli kosmiczna misja i ziemska rehabilitacja polskiego astronauty

Sławosz Uznański-Wiśniewski jako drugi Polak w historii poleciał 25 czerwca br. w kosmos jako członek misji Ax-4 i miał możliwość obserwować Ziemię z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Po kilkunastu dniach w gwiazdach polski astronauta zamiast do domu, niemal natychmiast trafi do gabinetu lekarskiego. Eksperci centrum medycznego enel-med przeanalizowali jakie badania i procedury musi przejść, aby wrócić „do normalności”. Wśród nich są m.in. kompleksowe badania okulistyczne, ocena stanu psychicznego, badania układu krążenia i równowagi oraz testy dotyczące stanu odżywienia i wpływu promieniowania kosmicznego.

– Choć kosmiczna misja trwała zaledwie kilkanaście dni, dla organizmu to potężne wyzwanie. Pobyt astronauty w warunkach mikrograwitacji jest stresem dla organizmu i wymaga wielu zmian adaptacyjnych. Podobnie powrót ze stacji kosmicznej na Ziemię jest dużym wyzwaniem dla uczestnika misji kosmicznej.  Organizm w bardzo krótkim czasie musi przystosować się do ponownego funkcjonowania w warunkach grawitacji. Już w pierwszych godzinach po lądowaniu astronauta przechodzi ściśle określone protokoły medyczne wdrażane przez agencje kosmiczne takie jak NASA czy ESA – mówi lekarz Piotr Grzyb, nefrolog i specjalista chorób wewnętrznych enel-med.

Powrót do normalności wymaga treningu

Bardzo istotnym elementem powrotu do pełnej sprawności są testy sensomotoryczne, które oceniają integrację układu zmysłów i reakcję układu ruchu, a także testy przedsionkowe, służące ocenie układu równowagi. Ich wyniki są podstawą do zaprojektowania indywidualnego planu rehabilitacyjnego. Już drugiego dnia po powrocie na Ziemię rozpoczyna się intensywny program codziennych ćwiczeń fizycznych, trwający min. 120 minut. Rehabilitacja ta trwa co najmniej 45 dni i może być kontynuowana w rozszerzonym zakresie. Program obejmuje nie tylko standardową rozgrzewkę i ćwiczenia rozciągające, ale też ćwiczenia oporowe, aerobowe, równoważne, propriocepcyjne (czyli rozwijające czucie głębokie) oraz trening funkcjonalny. Raz w tygodniu przeprowadzana jest szczegółowa ocena postępów fizycznych uczestnika.

Układ zmysłów i problemy sensomotoryczne

W warunkach braku grawitacji dochodzi do zaburzeń funkcji układu przedsionkowego, które skutkują wystąpieniem nudności, wymiotów, dezorientacji przestrzennej oraz zaburzeń koordynacji ruchowej. Dodatkowo mogą się pojawić zaburzenia widzenia, wynikające zarówno ze zmienionej dystrybucji płynów ustrojowych w organizmie, jak i z zaburzeń krążenia płynu mózgowo-rdzeniowego. U astronautów notuje się również zaburzenia refrakcji, co często wiąże się z koniecznością stosowania soczewek korekcyjnych podczas pobytu na orbicie. Choć te problemy zazwyczaj ustępują po powrocie na Ziemię, niektóre zmiany (jak te dotyczące siatkówki oka) mogą mieć charakter nieodwracalny. Z tego względu po przylocie wykonywane jest pełne badanie okulistyczne z uwzględnieniem specjalistycznych testów.

Układ krążenia i redystrybucja płynów

Mikrograwitacja powoduje znaczną redystrybucję płynów ustrojowych. Dochodzi do tzw. względnej hipowolemii, czyli zmniejszenia objętości krwi krążącej w naczyniach oraz przesunięcia płynów do przestrzeni tkankowej – szczególnie w górnej części ciała. Efektem tych zaburzeń są objawy hipotonii ortostatycznej, czyli spadku ciśnienia krwi przy przejściu z pozycji leżącej do stojącej. Aby temu przeciwdziałać, astronauci zaraz po powrocie na Ziemię otrzymują dożylny bolus z soli fizjologicznej.

Ze względu na obserwowane zaburzenia rytmu serca, bezpośrednio po wylądowaniu wykonywana jest również szczegółowa ocena elektrokardiograficzna. Następnie astronauci rozpoczynają wielotygodniowy program rehabilitacyjny, który obejmuje ćwiczenia mające na celu przywrócenie sprawności układu sercowo-naczyniowego oraz ponowną „sensytyzację” układu równowagi i propriocepcji.

– Astronauci przebywający w przestrzeni kosmicznej są narażeni na działanie wysokoenergetycznego promieniowania kosmicznego, które może uszkadzać DNA – zarówno bezpośrednio, jak i pośrednio poprzez wolne rodniki. W związku z tym konieczna jest długofalowa obserwacja uczestników misji w kierunku wystąpienia zmian nowotworowych. Ocenie podlegają np. zmiany skórne, które fotografuje się przed startem misji i bezpośrednio po jej zakończeniu. Po powrocie analizie poddawane są również dane z osobistych dozymetrów, które pozwalają oszacować indywidualną dawkę pochłoniętego promieniowania – dodaje lekarz Piotr Grzyb z enel-med.

Komentarz eksperta (lek. Piotr Grzyb):

Dowiedz się więcej

W 44% MŚP to prezes rekrutuje i zatrudnia. W mikrofirmach HR prawie nie istnieje

W firmach z sektora MŚP obszar HR rzadko jest domeną wyspecjalizowanego działu. Najczęściej zajmuje się nim właściciel lub prezes firmy, na co wskazało 44% przedsiębiorców, wynika z raportu enel-med „Łączy nas zdrowie. W MŚP”. Zaledwie 28% MŚP posiada wdrożoną strategię HR, a 38% przyznaje, że nie ma jej wcale. Najgorzej jest w mikrofirmach, gdzie 73% nie ma żadnego sformalizowanego podejścia do działań kadrowych, a aż 77% ich właścicieli osobiście zajmuje się tym obszarem. Różnice widać także między branżami. W przedsiębiorstwach usługowych 62% właścicieli samodzielnie zajmuje się HR-em, a jedynie co dziesiąty zatrudnia specjalistę. W logistyce jest odwrotnie – zaledwie 14% prezesów deklaruje osobiste zaangażowanie w HR, a 48% zatrudnia profesjonalistę.

Sektor MŚP to zbiór różnych organizacji – od kilkuosobowych, rodzinnych firm, które operują lokalnie, po rozbudowane przedsiębiorstwa zatrudniające po 100-200 pracowników i prowadzące działalność na rynkach zagranicznych. Różnią się skalą, strukturą i stylem zarządzania, ale jedno pozostaje wspólne: każda z tych firm potrzebuje ludzi. Warto mieć przemyślane podejście do tego, jak pracowników przyciągać, rozwijać i zatrzymywać. Obszar HR w małych i średnich firmach wciąż bywa traktowany jako dział administracyjny, a to duży błąd. Dobrze poukładane procesy personalne to narzędzie biznesowe, które wspiera stabilny rozwój, poprzez ograniczenie rotacji oraz wyznaczanie standardów menedżerskich. W enel-med codziennie współpracujemy z wieloma firmami sektora MŚP i widzimy, że wiele z nich chce budować przewagę konkurencyjną dzięki strategii HR. Potrzebują jedynie prostych rozwiązań i partnera, który je poprowadzi – mówi Alina Smolarek, Dyrektorka HR w enel-med. I dodaje: – Warto podkreślić, że takiego podejścia oczekują sami pracownicy. Z naszego raportu wynika, że chętnie zamieniliby korporacyjne biuro na mniejszą organizację, jeśli otrzymaliby nie tylko wyższe wynagrodzenie, ale także solidny zestaw benefitów i rozbudowaną opiekę medyczną. Wydaje się to proste i rzeczywiście takie może być, jeśli do tematu podejdziemy strategicznie i dobierzemy partnerów, którzy pomogą w realizacji wyznaczonych celów HR i dostawie benefitów kluczowych dla kandydatów i pracowników.

Właściciel, który rekrutuje i zatrudnia

Z raportu enel-med „Łączy nas zdrowie. W MŚP” wynika, że w firmach MŚP (czyli zatrudniających od 1 do 249 pracowników) obszar HR rzadko jest domeną wyspecjalizowanego działu. Najczęściej zajmuje się nim właściciel lub prezes firmy. Tak wskazało 44% respondentów. Tylko 14% organizacji zatrudnia specjalistów ds. HR, 9% dyrektorów HR, a 8% specjalistów ds. płac. 6% korzysta z zewnętrznego wsparcia (agencje zatrudnienia). Prawie co 10. pracodawca (9%) nie ma wiedzy na ten temat, co może świadczyć o niskiej świadomości działań HR w firmie.

Dane pokazują, że styl zarządzania HR w MŚP zależy także od wielkości i branży organizacji. W mikrofirmach – czyli tych zatrudniających do 9 osób – kwestie związane z rekrutacją, wdrażaniem nowych pracowników czy formalnościami kadrowymi najczęściej leżą w gestii właściciela. Aż 77% mikroprzedsiębiorców samodzielnie prowadzi działania w tym obszarze. W małych firmach (10-49 pracowników) ten odsetek spada do 36%, a w średnich (50-249 pracowników) wynosi już tylko 19%. Wraz z rosnącą liczbą pracowników pojawiają się stanowiska odpowiedzialne za działania HR – 27% średnich firm zatrudnia specjalistę ds. HR, 14% specjalistę ds. płac, a 11% dyrektora personalnego.

Różnice widać także między branżami. W sektorze usług 62% właścicieli samodzielnie zajmuje się HR, a jedynie co 10 zatrudnia specjalistę. Odwrotna sytuacja występuje w logistyce – zaledwie 14% pracodawców deklaruje osobiste zaangażowanie w HR,  a 48% zatrudnia profesjonalistę.

Luksus większych, wyzwanie dla małych

Tylko 28% wszystkich firm MŚP deklaruje, że ma uporządkowane działania w obszarze pracowniczym, obejmujące nie tylko zatrudnienie, ale też rozwój, benefity czy kwestie organizacyjne. Zdecydowanie więcej, bo 38% firm przyznaje, że w ogóle nie działa w tym obszarze planowo, 22% jest na etapie planowania strategii HR, a kolejne 12% nie wie, czy w firmie w ogóle funkcjonują jakiekolwiek zasady czy procedury.

W mikrofirmach sytuacja wygląda najtrudniej – 73% z nich nie ma sformalizowanego podejścia do zarządzania ludźmi, a tylko 7% przyznaje, że ma wypracowane zasady i działania. W małych firmach (10-49 pracowników) brak rozwiązań zadeklarowało 28% respondentów, a 35% przyznało, że działa już na podstawie określonych reguł. W średnich firmach już 42% przedsiębiorstw prowadzi uporządkowaną politykę kadrową, a tylko 11% jej nie posiada.

Dyrektor HR Exact Solution Electronics, firmy usługowo-handlowej, potwierdza na swoim przykładzie, że wraz ze wzrostem firmy, rośnie profesjonalizacja HR.

– W naszej firmie, zatrudniającej 40-50 osób, z czego 80% to pracownicy produkcyjni, obszar HR prowadzony jest systematycznie i z jasno wyodrębnionymi funkcjami. Jako dyrektor odpowiadam nie tylko za kadry, ale także za onboarding, wsparcie liderów, komunikację i działania rozwojowe. To efekt świadomej decyzji właściciela, który dostrzegł potrzebę budowania kultury organizacyjnej i troski o pracownika. W MŚP funkcje HR często pełni zarząd, ale wraz ze wzrostem firmy konieczna jest profesjonalizacja. Dzięki moim działaniom wdrażamy procesy związane z planowaniem sukcesji i zwiększaniem well-beingu zespołu. Stawiam na sprawną rekrutację, dobre warunki pracy i benefity: opiekę medyczną, kartę przedpłaconą, ubezpieczenie. Utrzymanie pracownika to inwestycja – dlatego słucham, reaguję i rozwijam działania HR, dopasowując je do realnych potrzeb zespołu – mówi Eryk Weber, Dyrektor HR w Exact Solution Electronics.

Raport „Łączy nas zdrowie. W MŚP” jest dostępny tutaj.

Dowiedz się więcej
Zobacz wszystkich członków

Komentarze

Pracodawcy Medycyny Prywatnej (PMP) – plany na ten rok

Komentarz Prezesa Zarządu Artura Białkowskiego.

Rozwiązania tworzone w systemie ochrony zdrowia powinny być zawsze skupione na potrzebach pacjenta, na wynikach leczenia oraz na jakości opieki medycznej. Dlatego w ocenie Zarządu PMP niezwykle ważne i jednocześnie konieczne jest przeprojektowanie systemu ochrony zdrowia, a także poprawa jego funkcjonowania, tak aby system opieki zdrowotnej w Polsce koncentrował się na pacjencie – podkreśla Artur Białkowski.

Wszyscy od dawna odczuwamy konieczność zmian organizacyjnych w systemie opieki zdrowotnej – zauważa Prezes. Zatem dobrze byłoby wykorzystać i utrwalić współpracę sektora prywatnego z publicznym, wykorzystując zasoby systemu prywatnego w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego.

Niezwykle ważną kwestią dla Zarządu PMP jest wzmacnianie roli prywatnych świadczeniodawców w ochronie zdrowia, którzy od lat stanowią doskonałe uzupełnienie sektora publicznego. Bieżący rok dla PMP to wciąż monitorowanie projektów aktów prawnych, włączanie się z głosem doradczym w prace nad wybranymi projektami ustaw i aktów wykonawczych. To także angażowanie się w tworzenie nowych rozwiązań w obszarze zdrowia publicznego – rozwój opieki profilaktycznej w ramach medycyny szkolnej i  medycyny pracy, jak również tworzenie standardów jakości w diagnostyce laboratoryjnej, poprawa dostępu do metod wspierania rozwoju płodności w Polsce, zdrowia kobiet, opieki psychologicznej i oczywiście wzmocnienia oraz rozwoju partnerstwa publiczno-prywatnego – dodaje.

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano : 1.07.2024
Przeczytaj

Ochrona zdrowia ukierunkowana na pacjenta

Wspólnym mianownikiem prywatnego i publicznego sektora opieki zdrowotnej jest pacjent – jego zdrowie i profilaktyka chorób – podkreśla Artur Białkowski, nowy Prezes Zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej (PMP).

– Medycyna prywatna jest dziś skoncentrowana na pacjencie – począwszy od profilaktyki, znoszenia barier w dostępie do leczenia, zapewnienia opieki na poziomie ambulatoryjnym, aż po inwestycje w nowe technologie oraz zaangażowanie w kształcenie kadr medycznych – dodaje Prezes PMP.

Podmioty prywatne dysponują wykwalifikowaną kadrą, wiedzą, niezbędną nowoczesną infrastrukturą, a także zdobytym na przestrzeni lat doświadczeniem. Co więcej – sektor prywatny jest gotowy do dzielenia się z publicznym swoimi zasobami, doświadczeniem i know-how. Na szczególną uwagę – zdaniem Artura Białkowskiego – zasługują dobre praktyki prywatnych placówek w zakresie wdrażania innowacji, organizacji opieki oraz zarządzania.

Sektor prywatny i publiczny są naturalnymi partnerami do współpracy w zakresie wykorzystania nowych technologii, lecznictwa otwartego, a także profilaktyki, diagnostyki i organizacji opieki. Koncentracja na tych aspektach jest także zgodna z koncepcją Value Based Healthcare, w której duży nacisk kładzie się na zapobieganie schorzeniom, wczesne ich wykrywanie, a także wykorzystanie nowoczesnych technologii do leczenia w sposób najbardziej efektywny oraz wygodny dla pacjenta.

W ocenie Prezesa Pracodawców Medycyny Prywatnej kluczowe jest wprowadzenie modelu skoncentrowanego na efektach całego procesu leczenia (a nie pojedynczych świadczeń), który pozwala na poprawę bezpieczeństwa zdrowotnego pacjentów, pobudza konkurencję między podmiotami leczniczymi w zakresie wyników leczenia i daje stały impuls do wdrażania innowacyjnych rozwiązań z myślą – oczywiście – o pacjencie.

System ochrony zdrowia powinien zachęcać świadczeniodawców do stałego podnoszenia jakości usług, wprowadzania nowoczesnych, coraz skuteczniejszych metod leczenia. Niezbędne w tym zakresie jest również gromadzenie i udostępnianie odpowiednich danych dotyczących wyników leczenia, a także wyceny świadczeń oraz cyfryzacja systemu, w tym przede wszystkim dostęp do elektronicznej dokumentacji medycznej – komentuje Artur Białkowski.

Czerpanie z własnych doświadczeń może pomóc obu sektorom zmierzyć się z najpoważniejszymi wyzwaniami systemu ochrony zdrowia, jakim są np. braki kadrowe. Sektor publiczny mógłby skorzystać z doświadczeń medycyny prywatnej w zakresie organizacji pracy personelu i opieki nad pacjentami. Wykorzystanie rozwiązań telemedycznych – które podnoszą wydajność systemu przy zachowaniu standardów bezpieczeństwa pacjentów oraz pracowników – jest z kolei doskonałym przykładem korzyści, jakie wnoszą do całego systemu ochrony zdrowia nowoczesne technologie.

Kolejnym istotnym elementem jest rozwój i poszerzenie skali lecznictwa otwartego, które pozwala na lepsze wykorzystanie zasobów systemu ochrony zdrowia. Jego przewagą są znacznie niższe – w porównaniu z leczeniem szpitalnym – koszty, przy jednoczesnym zapewnieniu – zarówno pacjentom, jak i pracownikom medycznym – większego komfortu oraz oszczędności czasu.

Podsumowując – niezwykle ważnymi wyzwaniami i zadaniami wspólnymi dla obu sektorów są:  wykorzystanie zasobów systemu prywatnego w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego, racjonalizacja systemu opieki, w tym zwiększenie roli i znaczenia lecznictwa otwartego, organizacja systemu skoncentrowanego na pacjencie, wprowadzenie modelu opieki zdrowotnej opartego na wartości, stworzenie mechanizmów oceny, które będą bodźcem do poprawy jakości świadczeń, jak również zwiększania innowacyjności świadczeniodawców, wdrażanie nowoczesnych technologii, takich jak np. telemedycyna, a także inicjowanie zmian w zakresie zarządzania pracą personelu medycznego, czy wreszcie inwestycje w zdrowie publiczne i innowacyjne technologie.

Jako Pracodawcy Medycyny Prywatnej niezmiennie deklarujemy, że prywatni świadczeniodawcy są gotowi i chętni do dzielenia się doświadczeniami, które mogą przyczynić się do poprawy funkcjonowania całego systemu opieki nad pacjentem – podkreśla Prezes Artur Białkowski.

Pracodawcy Medycyny Prywatnej mają olbrzymią nadzieję, że udział, jak również rola świadczeniodawców prywatnych w całym systemie ochrony zdrowia zostaną w końcu właściwie dostrzeżone, co pozwoli na dynamizację rozwoju współpracy pomiędzy podmiotami, bez względu na strukturę właścicielską. W centrum uwagi sektora prywatnego i publicznego zawsze musi pozostawać pacjent, a chęć zapewnienia mu możliwie najlepszej opieki powinna być elementem łączącym oraz integrującym wszystkim uczestników systemu.

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano : 3.04.2024
Przeczytaj

Naszym celem jest praca nad osiągnięciem najwyższych standardów leczenia

Andrzej Podlipski, członek zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej

prezes zarządu Scanmed S.A.

Sektor prywatny stanowi istotną część naszego systemu ochrony zdrowia, świadcząc Polakom usługi zdrowotne, nie tylko w zakresie opieki ambulatoryjnej, ale również w ramach lecznictwa szpitalnego. Z perspektywy pacjenta kluczowe jest zapewnienie dostępności i wysokiej jakości świadczonych usług medycznych, bez względu na to, czy są one realizowane przez podmiot publiczny czy prywatny.

Ważne jest to także z perspektywy płatnika, dbałość o odpowiednią jakość leczenia przyczynia się bowiem do znaczącego zmniejszenia kosztów opieki zdrowotnej. Właściwa pomoc w wielu przypadkach umożliwia, czy też przyspiesza powrót do normalnego funkcjonowania lub do pracy zawodowej.

Kolejnym ważnym zagadnieniem, na który należy zwrócić uwagę, jest racjonalizacja modelu finansowania świadczeń przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Formułą finansowania świadczeń zdrowotnych, która powinna zostać w szczególności przeanalizowana, jest ryczałt dla sieci szpitali. Ryczałt zapewnia stabilny dopływ środków finansowych podmiotom, które udzielają świadczeń. Jednocześnie jednak w wielu zakresach terapeutycznych jego wysokość nie jest oparta na realnej produktywności szpitala i potrzebach zdrowotnych mieszkańców danego regionu.

Przedłużenie terminu na dostosowanie się do standardów anestezjologicznych

Jako krok w dobrym kierunku oceniamy premiowanie szpitali, które zrealizowały więcej świadczeń medycznych niż przewidziano to w kontrakcie z NFZ, także w ryczałcie. Pozawala to istotnie odbudowywać zdrowie publiczne po pandemii Covid-19. Potrzebna jest natomiast dalsza szczegółowa analiza dotycząca tego, jakie świadczenia powinny być finansowane w ryczałcie, a jakie należałoby z niego wyłączyć.

Przykładem może być wykonywane w trybie nagłym leczenie tętniaków mózgu, także z zastosowaniem embolizacji, która jest procedurą ratującą życie pacjentów, a wciąż jest finansowana w ramach ryczałtu. Z ryczałtu powinny zostać wyłączone świadczenia na oddziale intensywnej terapii, gdzie obserwujemy rosnące zapotrzebowanie dostępności tych łóżek w skali poszczególnych regionów, województw, jak i całego kraju. Dlatego kluczowa jest rewizja świadczeń szpitalnych pod kątem tego, które z nich powinny być finansowane w ramach sieciowego ryczałtu, a które powinny być z niego wyłączone w celu najbardziej efektywnego zaspokojenia rzeczywistych potrzeb zdrowotnych w danych regionach, niezależnie od formy własności podmiotu.

Rok 2023 jest rokiem wielu wyzwań dla sektora ochrony zdrowia, w szczególności biorąc pod uwagę rosnące koszty prowadzenia działalności medycznej, a także braki kadrowe i deficyt wykwalifikowanego personelu medycznego. Wspólne działanie na rzecz premiowania jakości bez różnicowania i podziału na podmioty publiczne i prywatne, dalsze usprawnianie oraz stabilizacja i przewidywalność modelu finansowania świadczeń przez płatnika publicznego, pomogłyby sprostać tym wyzwaniom.

Czytaj także komentarz Andrzeja Mądrali, prezesa zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej:

Rekomenduję stworzenie długookresowej strategii na rzecz systemu ochrony zdrowia

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano : 18.01.2023
Przeczytaj

Rekomenduję stworzenie długookresowej strategii na rzecz systemu ochrony zdrowia

Andrzej Mądrala, prezes Pracodawców Medycyny Prywatnej

Ostatni rok był kolejnym testem wytrzymałości dla polskiego systemu ochrony zdrowia. Dług zdrowotny, panujący wciąż wirus SARS-CoV-2 oraz konflikt zbrojny w Ukrainie – te problemy testowały granice wydajności systemu, wymagając od podmiotów leczniczych dużej elastyczności, wprowadzania innowacyjnych rozwiązań oraz pogłębiania współpracy.

Wiele zmian wprowadzonych w reakcji na pojawienie się pandemii może i powinno na stałe zmienić organizację opieki zdrowotnej w Polsce. Doświadczenia i dobre praktyki sektora medycyny prywatnej, funkcjonujące przed kryzysem epidemicznym, a także rozwiązania wypracowane w czasie jego trwania, powinny zostać wykorzystane do usprawnienia całego systemu ochrony zdrowia.

Szczególne znaczenie ma tu dynamiczny rozwój telemedycyny, która w trakcie pandemii okazała się jednym z najlepszych sposobów zwiększenia wydajności systemu, zarządzania ryzykiem i zapewnienia opieki pacjentom, mimo olbrzymich braków kadrowych.

Warto podkreślić, że prywatne podmioty medyczne to istotny element całego systemu ochrony zdrowia, zwłaszcza w części ambulatoryjnej, w której stanowią ponad 90 procent całkowitej liczby świadczeniodawców. Przeznaczyły one ponad 2300 łóżek na leczenie pacjentów z Covid-19. Od początku angażowały się w przeprowadzanie testów na obecność koronawirusa, a później w realizację szczepień przeciw Covid-19. Od chwili wybuchu pandemii prywatne placówki, dzięki zmianom w organizacji pracy, zapewniały ciągłość świadczeń wszystkim pacjentom, gwarantując bezpieczeństwo zarówno im, jak  i personelowi medycznemu.

Chcemy wzmacniać międzysektorową współpracę i system ochrony zdrowia

Sprawna reakcja sektora prywatnego w obliczu zagrożenia pandemicznego pokazuje, że warto z tych zasobów korzystać w całym systemie oraz podjąć dialog w celu dalszego rozwoju współpracy, mając na uwadze dobro polskich pacjentów.

Osobiście – jako prezes zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej – rekomenduję, aby wszyscy uczestnicy systemu ochrony zdrowia rozpoczęli współpracę przy tworzeniu długookresowej strategii, w której centrum będą znajdować się pacjent i jego potrzeby oraz zapewnienie wysokiej dostępności i jakości świadczeń medycznych. Konieczne jest także podjęcie szerokiej współpracy w zakresie kształcenia kadr, w tym nowych zawodów medycznych. Braki kadrowe są wyzwaniem systemowym, z którym muszą się zmierzyć wszyscy świadczeniodawcy – zarówno publiczni, jak i prywatni. Należy wypracować systemowy mechanizm oceny efektywności świadczeniodawców, który będzie zachęcał do podnoszenia jakości usług medycznych. Konieczne jest, aby cały system ochrony zdrowia skorzystał z wybranych, dobrych praktyk sektora prywatnego, którego siłą jest sprawność organizacyjna, umiejętność szacowania ryzyka, efektywność kosztowa oraz nowoczesne podejście angażujące pacjentów w dbanie o stan swojego zdrowia jako przejaw profilaktyki zachorowań.

Pandemia uwidoczniła, że duże korzyści dla pacjentów daje współpraca w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego.

Podsumowanie roku to jednocześnie okazja do wspólnego zastanowienia się nad największymi problemami, nad kierunkiem rozwoju systemu ochrony zdrowia, który zawsze powinien stawiać dobro pacjenta w centrum uwagi.

Miniony rok był dla nas intensywny i owocny

Zarówno pandemia, jak i aktualnie trwająca wojna w Ukrainie spowodowały włączenie w większym stopniu prywatnego sektora do polskiego systemu opieki zdrowotnej. Dobrze byłoby wykorzystać i utrwalić tę współpracę. Tak było w okresie pandemii, tak jest również obecnie, gdy stanęliśmy przed nowym wyzwaniem związanym z dużą liczbą docierających do nas uchodźców z Ukrainy.

System prywatny od lat stanowi doskonale uzupełnienie sektora publicznego i wspólne działania obu sektorów – publicznego i prywatnego – są obecnie wyjątkowo ważne.

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano : 7.01.2023
Przeczytaj

Miniony rok był dla nas intensywny i owocny

Jakub Swadźba, prezes spółki Diagnostyka S.A.

2022 rok był dla Diagnostyki bardzo intensywnym, ale i owocnym czasem. To okres, w którym – mimo wciąż trwającej pandemii i działań podejmowanych w celu jej zwalczania – mogliśmy skoncentrować na rozwoju i wyznaczaniu nowych celów. Jasno wyznaczaliśmy kierunek, w którym Diagnostyka będzie zmierzać w kolejnych latach – w końcu to nie koronawirus dyktował warunki, a my sami.

Początek roku, mimo wielkich nadziei, nie napawał nas optymizmem, ale chyba mogę stwierdzić, że dotyczyło to całego społeczeństwa. Pierwsze miesiące 2022 roku to w dalszym ciągu walka z koronawirusem – lepiej przez nas poznanym, ale wciąż niebezpiecznym. Gdy wydawało się, że wiosna przyniesie wyczekany „powiew świeżego powietrza”, druzgocące wieści zaczęły napływać zza wschodniej granicy.

Bezprecedensowy atak Rosji na Ukrainę spowodował, że wszystkie bieżące sprawy odłożyliśmy na drugi plan, a priorytetem stało się podejmowanie działań pomocowych i opieka nad poszkodowanymi.  We wszystkich punktach pobrań naszej sieci pacjenci z Ukrainy mogli skorzystać z bezpłatnych badań laboratoryjnych. Diagnostyka zaangażowała się też na innych polach – oprócz dedykowanych budżetów, zakupu sprzętu medycznego i pomocy materialnej, na ogromną pochwałę zasługują pracownicy naszej firmy, którzy koordynowali działania pomocowe w całej Polsce i organizowali zbiórki potrzebnych darów, tym samym po raz kolejny pokazując moc Diag Heroes.

Diagnostyka dla uchodźców z Ukrainy

Intensywny początek roku dał nam jednak wiele siły i motywacji do dalszego działania. Rozwój naszej działalności opiera się przede wszystkim na najwyższej jakości świadczonych usług laboratoryjnych. Aby ją zapewnić, stawiamy na najnowsze rozwiązania wiodących producentów sprzętu medycznego i zaawansowane technologie. Inwestujemy w obszary takie jak genetyka, telemedycyna, sztuczna inteligencja, dbając jednocześnie o zasady zrównoważonego rozwoju i poszukując nowych rozwiązań w zakresie odpowiedzialności społecznej.

W 2022 wydaliśmy nasz drugi Raport ESG – wyjątkowy, ponieważ w odróżnieniu od pierwszego objął już nie tylko samą spółkę, ale całą Grupę Diagnostyka –  a także rozpoczynamy pracę nad trzecim. Zdajemy sobie sprawę z wyzwań stojących przed nami
w zakresie zrównoważonego rozwoju, jednak zaufanie, jakim obdarzają nas nasi pracownicy oraz pacjenci, jest powodem do dumy i silną motywacją do dalszego doskonalenia naszych usług.

Nowy Raport ESG spółki Diagnostyka

Z optymizmem myślimy o dalszym rozwoju i jesteśmy w pełni gotowi na wyzwania przyszłości. Kontynuujemy rozpoczęty w 2021 roku proces elektryfikacji floty kurierskiej i inwestujemy we własne stacje do ładowania samochodów elektrycznych. W 2022 roku otworzyliśmy też dwa nowoczesne laboratoria medyczne, w Warszawie oraz w Bielsku-Białej, przygotowujemy się do kolejnego otwarcia w Lublinie.

Laboratorium Diagnostyki z tytułem „Budowa Roku 2021”

Rozwijamy się odpowiedzialnie, z korzyścią dla naszych pracowników, pacjentów, partnerów biznesowych, inwestorów oraz społeczeństwa. Aby zagwarantować wszystkim najwyższy komfort współpracy i stały dostęp do potrzebnych informacji, w 2022 oddaliśmy do użytku nasz nowy serwis korporacyjny, prezentujący dotychczasowe osiągnięcia Diagnostyki oraz spółek naszej Grupy, na bieżąco aktualizowany w obszarze najważniejszych wydarzeń i podejmowanych aktywności.

W naszą działalność od zawsze wpisana jest również edukacja społeczeństwa. W 2022 roku podjęliśmy  liczne działania, które miały na celu zwiększanie świadomości Polaków na temat profilaktyki zdrowotnej. Na wiosnę oraz na jesień, jak co roku, przygotowaliśmy ogólnopolskie kampanie profilaktyczne, w ramach których  oferowaliśmy pacjentom specjalnie przygotowane na daną porę roku pakiety badań. Sezonowe kampanie profilaktyczne są na stałe wpisane do kalendarza działań naszej spółki – tegoroczne akcje to odpowiednio ich 17. oraz 18. odsłona.

Niezwykle ważna jest dla nas edukacja nie tylko pacjentów, ale również studentów i przyszłych pracowników branży medycznej. Laboratorium Centralne Diagnostyki w Warszawie realizowało zajęcia dla studentów Analityki Medycznej Wydziału Farmaceutycznego Uniwersytetu Warszawskiego, dzięki czemu przyszli diagności, pod okiem doświadczonych opiekunów z Diagnostyki, mieli okazję do rozwijania swoich umiejętności i pogłębiania zdobytej na uczelni wiedzy w największym i najnowocześniejszym laboratorium medycznym w Polsce.

Nasi pracownicy – branżowi eksperci – dzielą się wiedzą oraz doświadczeniem, które przyczynia się do doskonalenia zawodowego opiekunów medycznych (między innymi w zakresie flebotomii) w Polsce. Dr n. med. Tomasz Anyszek, pełnomocnik zarządu ds. medycyny laboratoryjnej w Diagnostyce, został powołany do zespołu ekspertów do spraw opracowania programu kursu kwalifikacyjnego dla opiekunów medycznych w ramach projektu “Rozwój kompetencji zawodowych i kwalifikacji opiekunów medycznych, odpowiadających na potrzeby epidemiologiczno-demograficzne kraju”.

Ekspert z Diagnostyki w zespole projektu REACT opiekun medyczny

Do zadań zespołu należy opracowanie programu kursu kwalifikacyjnego dla opiekunów medycznych, który między innymi przewidywał przeprowadzenie walidacji kwalifikacji i kompetencji uzyskanych w projekcie przez jego uczestników. Dla osób kształcących się na kierunku opiekun medyczny oferujemy możliwość odbycia praktyk zawodowych w placówkach Diagnostyki.

Na rok 2022 patrzę z zadowoleniem i jestem dumny z pracy całego zespołu Diagnostyki, z podejmowanych przez nas działań i z zakończonych oraz zmierzających ku końcowi inwestycji.

Nie ukrywam jednak, że na rok 2023 patrzę z jeszcze większą ciekawością. Czeka nas przede wszystkim 25-lecie spółki, które będzie idealną okazją do podsumowania dotychczasowej działalności i świętowania wspólnych sukcesów, ale też okazją do wyznaczenia nowych celów. Z niecierpliwością czekam na to, aby zacząć realizować kolejne plany i podzielić się z Państwem ich efektami.

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano : 3.01.2023
Przeczytaj
Zobacz wszystkie komentarze

ZOSTAŃ CZŁONKIEM ZWIĄZKU

Zostań członkiem naszego związku. Kliknij w przycisk poniżej a następnie uzupełnij kwestionariusz.

Kwestionariusz członkostwa

Raport: Zdrowie Polaków po pandemii

Poniżej znajdziesz raport Raport: Zdrowie Polaków po pandemii - Co możemy zrobić razem

Pobierz raport Pobierz ulotkę
Konferencja
Nasi Członkowie

Wakacje bez zaplanowanego wyjazdu? Specjalista Medicover radzi, jak najlepiej spędzić staycation

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 30.07.2025

Urlop nie musi być związany z podróżowaniem. W ostatnich latach coraz więcej osób zamiast wyjazdowej formy wypoczynku wybiera właśnie staycation. Czym są i jak spędzić je w ciekawy oraz aktywny sposób, dbając przy tym o swoje zdrowie?

Zgodnie z najnowszymi badaniami, zdecydowana większość Polaków, bo aż 84,1%, korzysta z wakacji poza domem co najmniej raz w roku. Najpopularniejszą opcją jest jeden wyjazd rocznie (34,4% badanych), choć niewiele mniej, bo 30,2%, decyduje się na dwa urlopy, natomiast 4,3% osób w ogóle nie spędza wakacji poza miejscem zamieszkania1.

Staycation nie jest nowym zjawiskiem, jednak dopiero od niedawna zyskuje na popularności. Termin powstał z połączenia dwóch słów z języka angielskiego – „stay” (zostać) oraz „vacation” (urlop) i oznacza wakacje bez konieczności wyjazdu2. Coraz więcej osób decyduje się na taki model spędzania wolnego czasu, co bywa uwarunkowane m.in. oszczędnością, niechęcią do podejmowania trudów podróży czy dążeniem do bycia bardziej ekologicznym poprzez minimalizację śladu węglowego oraz zużycia zasobów. Wybierając staycation nie trzeba także rezygnować z codziennych wygód i rytuałów, można zapomnieć o stresie związanym z pakowaniem i planowaniem skomplikowanej logistyki. Ze względu na te udogodnienia jest to dobra alternatywa dla rodzin z małymi dziećmi lub/i zwierzętami.  

Jeśli spędzasz swoje staycation w Trójmieście albo przebywasz tutaj na urlopie i lubisz odpoczywać w aktywny sposób, koniecznie odwiedź Medicover Sport Beach. Do 31 sierpnia strefa czeka na wszystkich gości przy kultowym wejściu M15, pod adresem al. F. Mamuszki 15., gdzie można korzystać z profesjonalnych boisk do tenisa plażowego oraz siatkówki, toru i deski do skimboardu oraz strefy relaksu z wygodnymi leżakami. Do ogólnodostępnej strefy Medicover Sport Beach może przyjść każdy, bez względu na wiek czy poziom zaawansowania. Co więcej, dla użytkowników aktywnych pakietów Medicover Sport dostęp do wypożyczalni sprzętu jest bezpłatny!

Jeśli swoje staycation spędzasz jednak gdzieś indziej, Lidia Zamyłko z Medicover Sport radzi, co można zrobić, aby jak najlepiej i najaktywniej spędzić ten czas:

  • ustal konkretne cele i oczekiwania na ten czas. Zastanów się, czy chcesz wypocząć i się zrelaksować, nadrobić zaległości czytelnicze, spędzić czas z bliskimi, a może lepiej poznać okolicę?
  • Pamiętaj, aby nawet w trakcie urlopu pozostać aktywnym. Aktywność fizyczna poprawia kondycję układu krążenia i oddechowego, wzmacnia układ mięśniowo-szkieletowy, a także redukuje ryzyko wielu chorób przewlekłych. Pakiet Medicover Sport daje dostęp do ponad 5700 obiektów sportowych w całej Polsce, z których możesz wybrać ten dostosowany do własnych potrzeb. Jeśli nie masz pomysłu na trening – polecamy Strefę Treningu w aplikacji Medicover Sport, a w niej dostęp do ponad 200 gotowych treningów, które można zrobić zawsze i wszędzie, niezależnie od poziomu zaawansowania.
  • Zaplanuj atrakcje. W lecie znajdziesz w swojej okolicy darmowe wydarzenia, takie jak kino plenerowe, joga w parku, wystawy, wycieczki z przewodnikiem czy warsztaty. Lubisz spędzać czas aktywnie na łonie natury? Wybierz się na wycieczkę rowerową do pobliskiego lasu, na kąpielisko lub basen. Pakiet Medicover Sport to dostęp do 665 basenów wewnętrznych i zewnętrznych w całej Polsce, a także do kortów tenisowych, ścianek wspinaczkowych czy zajęć z różnych rodzajów tańca. Każdy może wybrać coś dla siebie.
  • Urlop to czas na odpoczynek i dbanie o swój wellbeing, który często spada na dalszy plan w wirze codziennych obowiązków. Aplikacja Medicover Sport to znacznie więcej niż treningi i dostępy na siłownie. W Strefie Dobrego Samopoczucia znajdziesz także profesjonalne narzędzia do poprawy samopoczucia i radzenia sobie ze stresem – aplikację Mindy. Znajdziesz tam między innymi ćwiczenia autoterapeutyczne oraz prowadzone medytacje, które pomogą Ci osiągnąć wewnętrzną równowagę.

Urlop to nie tylko prawo, ale i obowiązek względem naszego organizmu. Oddech od obowiązków skutkuje obniżeniem kortyzolu, hormonu stresu we krwi, czego skutkiem jest między innymi poprawa jakości snu. Odpoczynek nie musi jednak wiązać się z wyjazdem. Staycation może ułatwić dobre zaplanowanie cennego wolnego czasu dla siebie i swoich bliskich. Takie spokojne wakacje mogą przynieść nam wiele korzyści, zarówno dla zdrowia fizycznego, jak i psychicznego. Warto jednak zaplanować je w świadomy sposób, odbiegający od codziennej rutyny, w czym może pomóc pakiet Medicover Sport.

***

Źródła:

  1. https://www.europodroze.pl/aktualnosci/nawyki-urlopowe-polakow-raport-2025 ↩︎
  2. https://www.futuremarketinsights.com/reports/staycation-overview-and-analysis ↩︎
Dowiedz się więcej

Kłótnie czy szansa na lepsze relacje? Rodzinne wakacje pod lupą psychologa

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 26.07.2025

Wakacje trwają w najlepsze, a wraz z nimi czas odpoczynku, rodzinnych wyjazdów i dłuższych chwil spędzanych razem. Z jednej strony sprzyja to zacieśnianiu więzi, z drugiej może obnażyć rodzinne trudności. Podczas wakacji zmieniają się codzienne rutyny, a relacje wystawione są na próbę w nowych, często nieprzewidywalnych warunkach, tj. ograniczona przestrzeń, różnice w oczekiwaniach, zmęczenie czy upały. Psycholożka centrum medycznego enel-med podpowiada, jak świadomie budować relacje podczas wakacyjnych dni i jak radzić sobie z wyzwaniami, które mogą się pojawić.

– Wakacje to dla wielu rodzin wyjątkowy czas, ale też okres, w którym pojawia się szerokie spektrum potencjalnych konfliktów. Zdarza się, że każdy z członków rodziny wchodzi w ten okres z innym poziomem zmęczenia, innym pomysłem na odpoczynek i innymi oczekiwaniami wobec wspólnych dni. Dla jednych relaks to spokojne czytanie książki, dla innych intensywna aktywność na świeżym powietrzu. Konfliktowe potrafią być nawet tak pozornie błahe kwestie jak wybór jedzenia czy plan dnia. Przebodźcowane organizmy reagują bardziej emocjonalnie, a niewyrażone potrzeby prowadzą do nieporozumień. Dlatego już przed wyjazdem warto usiąść razem i porozmawiać na temat oczekiwań wakacyjnego odpoczynku. Taka rozmowa to pierwszy krok do tego, aby każdy członek rodziny czuł się zaopiekowany, a wakacje były rzeczywiście wspólnym, dobrym doświadczeniem – mówi Sylwia M. Bartczak, psycholożka enel-med.

Mniej czasu z ekranem, więcej z rodziną

Podczas roku szkolnego i pracy nasze dni toczą się według ustalonych schematów, tj. obowiązki, plan dnia, zajęcia dodatkowe. Wakacje wprowadzają w codzienność więcej swobody i elastyczności, co z jednej strony sprzyja zacieśnianiu rodzinnych relacji, ale z drugiej może prowadzić do napięć. Kiedy nagle spędzamy ze sobą więcej czasu, ważne staje się uważne planowanie wspólnego wypoczynku, tak aby każdy z członków rodziny miał przestrzeń na odpoczynek w zgodzie ze swoimi potrzebami. 

Ekspertka enel-med zwraca także uwagę, że w czasie wolnym od rutyny warto odłożyć na bok codzienne rozpraszacze takie jak ekrany telefonów, komputerów czy telewizorów. Zamiast tego warto postawić na aktywności, które angażują wszystkich i pozwalają na prawdziwy odpoczynek, jak wspólne spacery, gry, rozmowy, czy po prostu chwile spędzone razem bez pośpiechu. Umiejętne planowanie dnia, w którym znajdzie się czas zarówno na aktywność, jak i na wyciszenie, pomaga wszystkim członkom rodziny złapać równowagę i w pełni skorzystać z wakacyjnego czasu.

Więcej przestrzeni dla każdego

Choć wakacje kojarzą się z relaksem, dla wielu rodzin mogą być także okresem wzmożonego napięcia. Rodzice często wchodzą w wakacyjny czas już mocno przemęczeni obowiązkami zawodowymi i codziennym pośpiechem, a dzieci, przyzwyczajone do zorganizowanych zajęć, zaczynają się nudzić lub testować granice. W takich warunkach łatwo o frustrację. Rodzina na wczasach funkcjonuje trochę jak mała społeczność, w której każdy musi się nauczyć kompromisu i zauważać potrzeby innych. Tym bardziej, że wakacje to także czas, kiedy dzieci naturalnie dążą do większej autonomii. Chcą same decydować, próbować nowych rzeczy, czasem nawet ryzykować. Dla rodziców bywa to trudne, dlatego warto rozmawiać o granicach i oczekiwaniach.

Także dorośli potrzebują chwili dla siebie. Należy zadbać, by każdy z członków rodziny miał przestrzeń na własne zainteresowania i możliwość wyciszenia, nawet jeśli oznacza to czas spędzony osobno. To pozwala wszystkim lepiej funkcjonować razem i czerpać z wakacji prawdziwą radość oraz regenerację.

– Po powrocie z wakacji warto znaleźć czas na spokojne podsumowanie wspólnych doświadczeń. Odpowiedzieć sobie pytania: co nam się udało, co sprawiło trudność, co moglibyśmy zrobić inaczej następnym razem. Takie rozmowy pomagają lepiej zrozumieć potrzeby każdego członka rodziny i budują mocniejsze relacje na przyszłość. Warto pamiętać, że wakacje to nie tylko czas odpoczynku, ale również okazja do nauki o sobie nawzajem. Świadomość własnych emocji, umiejętność słuchania innych i okazywanie empatii sprawiają, że ten wspólny czas staje się nie tylko miłym wspomnieniem, ale też ważnym krokiem w budowaniu rodzinnej bliskości – dodaje Sylwia M. Bartczak z enel-med.

Komentarz ekspertki (Sylwia M. Bartczak, psycholożka enel-med):

Dowiedz się więcej

Medicover dołącza do Forum Odpowiedzialnego Biznesu

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 23.07.2025

Medicover został partnerem Forum Odpowiedzialnego Biznesu, największej i najdłużej działającej organizacji w Polsce promującej zrównoważony rozwój. To partnerstwo podkreśla holistyczne i długoletnie zaangażowanie Medicover w integrację zrównoważonego rozwoju w główną misję organizacji, jaką jest poprawa i utrzymanie zdrowia i dobrego samopoczucia.

Podstawowym celem Medicover jest zwiększanie dostępu do wysokiej jakości opieki zdrowotnej, promowanie profilaktyki i zdrowego stylu życia. W 2024 r. Medicover przebadał 5,8 miliona osób pod kątem chorób stanowiących poważne zagrożenie dla życia (których rozwój można powstrzymać dzięki wczesnej diagnostyce i leczeniu), a do 2030 r. firma planuje zwiększyć liczbę badań do 10 milionów osób rocznie. Medicover konsekwentnie zwiększa swój wpływ na zdrowie (Health Impact), traktując go jako kluczowy miernik skuteczności działań.

Medicover realizuje swoją misję w sektorze ochrony zdrowia przy jednoczesnej minimalizacji wpływu tych działań na środowisko. Dzięki energooszczędnym obiektom, redukcji odpadów i inwestycji w OZE od 2020 r. Medicover zmniejszył już intensywność emisji zakresu 1 i 2 o 35% i zobowiązuje się do osiągnięcia zerowej emisji netto do 2050 r. 24% energii elektrycznej w 2024 r. Medicover pozyskiwał z certyfikowanych źródeł odnawialnych. Przystąpienie do Forum Odpowiedzialnego Biznesu stanowi potwierdzenie konsekwentnej realizacji strategii zrównoważonego rozwoju przez firmę.

Jednak zrównoważony rozwój to nie tylko wpływ na zdrowie i dbałość o środowisko, ale także społeczna odpowiedzialność biznesu i ład korporacyjny. Dla Medicover priorytetem w tym zakresie jest tworzenie inkluzywnego miejsca pracy, elastycznych zasad dla pracowników w sektorze opieki zdrowotnej i zapewnianie im narzędzi i zasobów potrzebnych do świadczenia wysokiej jakości opieki. Medicover utworzył prawie 3000 nowych miejsc pracy w sektorze opieki zdrowotnej w 2024 r. i oferuje innowacyjne platformy wsparcia dla dobrego samopoczucia i wsparcia psychologicznego pracowników. Ponad 40 000 osób z zespołu Medicover podpisało Kodeks Postępowania Etycznego i Politykę Antykorupcyjną, co potwierdza transparentność organizacji i duże przywiązanie do etyki.

– Dołączamy do prestiżowego grona firm, które w podobny sposób postrzegają rolę biznesu w budowaniu wartości dla społeczeństwa. Partnerstwo to otwiera przed nami nowe możliwości w zakresie dalszego doskonalenia praktyk z zakresu zrównoważonego biznesu, czerpania z bogatego doświadczenia innych członków Forum oraz aktywnego kształtowania standardów odpowiedzialnego biznesu w sektorze opieki zdrowotnej. Medicover zamierza aktywnie angażować się w inicjatywy FOB, w tym w prace grup roboczych, webinaria i wydarzenia branżowe, dzieląc się własnymi osiągnięciami i wspólnie z innymi organizacjami poszukując innowacyjnych rozwiązań dla kluczowych wyzwań w obszarze zrównoważonego rozwoju – komentuje Richard Sands, Dyrektor ds. Zrównoważonego Rozwoju w Medicover.

Zaangażowanie Medicover w zrównoważony rozwój jest doceniane przez Upright Project, który plasuje Medicover w gronie 10% najlepszych firm (spośród notowanych na giełdzie na świecie) pod względem pozytywnego wpływu wywieranego przez zrównoważony rozwój. Analiza Upright Project pokazuje również, że pozytywny wpływ, jaki Medicover wywiera na: zdrowie, społeczeństwo i środowisko – jest trzykrotnie większy niż zasoby, które firma konsumuje w ramach swojej działalności. To potwierdzenie, że działania Medicover realnie przyczyniają się do poprawy jakości życia i zdrowia społeczności, w których firma działa, przy jednoczesnym zachowaniu odpowiedzialności środowiskowej.

Ponad 90% aktywności podejmowanych przez Medicover bezpośrednio przyczynia się do realizacji Celu Zrównoważonego Rozwoju ONZ nr 3 – Dobre Zdrowie i Dobrobyt dla Wszystkich. Dla Medicover zrównoważony rozwój to nie tylko obowiązek raportowy, ale przede wszystkim ramy do budowania zaangażowania – zarówno wśród pracowników, jak i klientów, pacjentów oraz całego otoczenia firmy – w tworzenie zdrowszej, bardziej odpowiedzialnej przyszłości.

Dowiedz się więcej

22 lipca – Światowy Dzień Mózgu. Innowacyjne podejście do diagnostyki oraz terapie chorób mózgu ratują życie i poprawiają jego jakość

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 22.07.2025

– Choroby neurologiczne – niektóre pojawiają się z wiekiem, inne mają podłoże genetyczne, są też takie, które wynikają z urazu albo infekcji – mówi prof. dr hab. n. med. Ryszard Czepko, ordynator Oddziału Klinicznego Neurochirurgii w Szpitalu Świętego Rafała, Scanmed American Heart of Poland, w Krakowie. 22 lipca, w Światowy Dzień Mózgu, przypominamy, jak ważna jest profilaktyka i szybka diagnostyka schorzeń neurologicznych.

Mózg jako centralny organ układu nerwowego, kontroluje wszystkie funkcje organizmu – jego choroby mogą prowadzić do poważnych i złożonych zaburzeń zdrowotnych. Dzięki postępowi medycyny wiele chorób mózgu można dziś skutecznie kontrolować lub nawet zahamować ich rozwój.

Choroba Alzheimera – kiedy pamięć znika

To najczęstsza przyczyna otępienia u osób starszych. Choroba Alzheimera to coś więcej niż zwykłe zapominanie. To powolny rozpad funkcji poznawczych: pamięci, orientacji, mowy, a z czasem także osobowości.

– W mózgu chorego tworzą się patologiczne złogi białek (beta-amyloid i tau), które niszczą neurony. Leczenie? Nadal głównie objawowe, ale trwają intensywne prace nad lekami, które mogłyby zatrzymać postęp choroby na wczesnym etapie – podkreśla prof. dr hab. n. med. Ryszard Czepko.

Udar mózgu – liczy się każda minuta

Udar to nagłe przerwanie dopływu krwi do części mózgu – najczęściej przez zakrzep lub pęknięcie naczynia. Objawy są nagłe: opadnięty kącik ust, niewyraźna mowa, niedowład jednej strony ciała. W takim przypadku czas to życie – im szybciej udzielona zostanie pomoc (np. tromboliza, lub usunięcie zakrzepu), tym większa szansa na uniknięcie trwałych uszkodzeń. Profilaktyka? Kontrola ciśnienia, cukru, cholesterolu i zdrowy styl życia.

Padaczka – nie tylko drgawki

Padaczka to przewlekłe schorzenie, w którym w mózgu dochodzi do nagłych, nieprawidłowych wyładowań elektrycznych. Skutkiem są napady: od chwilowego „zawieszenia się” po gwałtowne drgawki. Choć wielu chorych żyje normalnie dzięki dobrze dobranym lekom, część przypadków jest oporna na farmakoterapię – wtedy rozważa się operację neurochirurgiczną lub wszczepienie stymulatora. Padaczka  pojawiająca się po 20. roku życia, tzw. padaczka późna, zawsze wymaga wykonania badań obrazowych (MRI), bo może być objawem rozwijającego się guza mózgu.

Choroba Parkinsona – kiedy ciało przestaje słuchać

Parkinson to choroba neurodegeneracyjna, która prowadzi do stopniowej utraty komórek produkujących dopaminę – neuroprzekaźnik kluczowy dla kontroli ruchu.

– Pierwsze objawy to drżenie spoczynkowe, sztywność mięśni, spowolnienie ruchów. Z czasem mogą pojawić się także problemy z mową, równowagą, depresja – zaznacza ekspert Scanmed American Heart of Poland.

Leczenie farmakologiczne (np. lewodopa) działa dobrze, szczególnie na początku. Ale z czasem leki mogą przestawać być skuteczne lub powodować działania niepożądane.

Głęboka stymulacja mózgu (DBS) w leczeniu choroby Parkinsona – zabieg, który przywraca kontrolę

Dla pacjentów z zaawansowaną chorobą Parkinsona, którzy nie reagują już dobrze na leki, szansą może być głęboka stymulacja mózgu (DBS – deep brain stimulation). To zabieg neurochirurgiczny, w którym do wybranych struktur mózgu (najczęściej jądra niskowzgórzowego) wprowadza się elektrody, podłączone do stymulatora – trochę jak rozrusznik, tylko dla mózgu.

Urządzenie wysyła impulsy elektryczne, które „regulują” zaburzoną aktywność mózgową. Efekt? U wielu pacjentów objawy, takie jak drżenie czy sztywność, znacząco się zmniejszają.

Jak podkreśla prof. dr hab. n. med. Ryszard Czepko – zabieg nie jest dla każdego – wymaga kwalifikacji przez zespół specjalistów – ale to przykład, jak daleko zaszła dziś neurochirurgia funkcjonalna. W Szpitalu św. Rafała, Scanmed American Heart of Poland w Krakowie wykonujemy zabieg DBS, który jest w całości refundowany przez Narodowy Fundusz Zdrowia.

Nie ignoruj sygnałów – kiedy zgłosić się do specjalisty?

Zaburzenia neurologiczne często rozwijają się powoli, ale ich konsekwencje mogą znacząco wpływać na jakość życia. Dlatego warto być czujnym. Nawracające bóle głowy, nagłe osłabienia, zaburzenia równowagi, problemy z mową, pamięcią albo wzrokiem – to nie są „normalne oznaki starzenia się”. To są sygnały, które trzeba sprawdzić.

Współczesna neurologia i neurochirurgia – metody diagnostyki i terapii

Współczesna neurologia i neurochirurgia oferują coraz bardziej zaawansowane narzędzia diagnostyczne i terapeutyczne, pozwalające nie tylko spowolnić postęp chorób, ale także poprawić jakość życia pacjentów.

Jak podkreśla prof. dr hab. n. med. Ryszard Czepko – współczesna neurologia to nie tylko leki, ale też coraz bardziej precyzyjna diagnostyka i zaawansowane terapie, które potrafią naprawdę zmieniać życie. A czasem – je uratować.

Dowiedz się więcej

Farmaceuta radzi, jak przygotować apteczkę na co dzień i w podróży, żeby skutecznie reagować w nagłych sytuacjach

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 19.07.2025

Zarówno w warunkach domowych, jak i podczas wyjazdów wakacyjnych, istotne jest posiadanie właściwie skompletowanej apteczki. Jej zawartość powinna umożliwiać szybką reakcję w przypadku nagłych dolegliwości lub drobnych urazów, bez konieczności poszukiwania apteki w sytuacji kryzysowej. O zasadach prawidłowego przygotowania apteczki mówi mgr farm. Nicole Wójcik z Centrum Medycznego Scanmed w Warszawie, American Heart of Poland.

Podstawowe wyposażenie apteczki domowej

Apteczka domowa powinna zawierać nie tylko leki przyjmowane na stałe, ale również preparaty przeznaczone do stosowania doraźnego.

– Niezbędnym elementem wyposażenia są leki o działaniu przeciwbólowym i przeciwgorączkowym – podkreśla farmaceutka. W przypadku syropów zaleca się każdorazowo oznaczać datę pierwszego otwarcia opakowania – zgodnie z zaleceniami producenta, po określonym czasie od otwarcia preparat może utracić swoje właściwości farmakologiczne i bezpieczeństwo stosowania. W apteczce powinny również znaleźć się: termometr, środek antyseptyczny do dezynfekcji ran, plastry z opatrunkiem, jałowe gaziki, plastry mocujące oraz hydrożel na oparzenia, który działa chłodząco i wspomaga proces regeneracji naskórka – wymienia farmaceutka.

Kontrola dat ważności i konsultacja z farmaceutą

Apteczka domowa może również zawierać leki łagodzące objawy przeziębiania – np. tabletki na ból gardła i chrypę czy aerozole na katar, a także leki przeciwalergiczne, przeciwbiegunkowe i roztwór chlorku sodu (0,9% NaCl) – przydatny do przemywania oczu i nawilżania błon śluzowych nosa.

Regularna kontrola dat ważności leków jest bardzo ważna – przeterminowane preparaty należy niezwłocznie zutylizować. W aptekach znajdują się specjalnie przeznaczone do tego celu pojemniki.

– Zalecam przegląd apteczki co kilka miesięcy. Możemy to zrobić na konsultacji farmaceutycznej. Farmaceuta nie tylko sprawdzi daty ważności, ale również udzieli informacji na temat właściwego sposobu przyjmowania leków (na czczo, z posiłkiem, w określonych porach dnia) – wyjaśnia Nicole Wójcik.

Warto również skorzystać z porady farmaceuty w celu oceny ewentualnych interakcji pomiędzy stosowanymi lekami, suplementami diety i preparatami ziołowymi, co ma szczególne znaczenie w przypadku osób z chorobami przewlekłymi.

– Pacjentom uczulonym na jad owadów rekomenduje się wcześniejszą konsultację lekarską i rozważenie zaopatrzenia się w ampułkostrzykawkę z adrenaliną – dodaje farmaceutka.

Wyposażenie apteczki podróżnej

Kompletując apteczkę na wyjazd wakacyjny, należy dostosować jej zawartość do kierunku podróży oraz planowanej aktywności fizycznej. Inne potrzeby występują w górach, inne nad wodą. Istnieje jednak grupa preparatów, które mają charakter uniwersalny i powinny znaleźć się w każdej podróżnej apteczce.

Wśród nich wymienia się: leki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe, preparaty przeciwwymiotne (na chorobę lokomocyjną), leki przeciwbiegunkowe, elektrolity i probiotyki (w celu stabilizacji mikroflory jelitowej przy zmianie diety), środki odstraszające owady (repelenty), preparaty łagodzące skutki ukąszeń.

Niezbędnym elementem w czasie podróży jest krem lub emulsja z wysokim filtrem przeciwsłonecznym (SPF 50+). Ponadto warto zabrać: leki przeciwalergiczne, żel chłodzący na stłuczenia i obrzęki, przyrząd do usuwania kleszczy (np. lasso lub kleszczołapki), podstawowe środki opatrunkowe (spray do dezynfekcji, plastry z opatrunkiem i bez opatrunku, jałowe gaziki, bandaże elastyczne).

Warunki przechowywania leków podczas podróży

– Najbezpieczniej przewozić leki w oryginalnych opakowaniach – to istotne zwłaszcza w przypadku kontroli na lotnisku. Zaleca się, aby leki znajdowały się w bagażu podręcznym. Przed wyjazdem warto sprawdzić, jakie substancje lecznicze są dozwolone w kraju docelowym. Dobrym rozwiązaniem jest posiadanie zaświadczenia lekarskiego potwierdzającego przyjmowanie konkretnych leków – najlepiej w języku angielskim – radzi Nicole Wójcik.

– Należy również unikać przechowywania leków w miejscach narażonych na działanie wysokiej temperatury, takich jak samochód czy plaża. Ciepło może prowadzić do degradacji substancji czynnych, obniżać bezpieczeństwo i skuteczność leczenia – dodaje.

Dowiedz się więcej

Dr hab. n. med., prof. UM MSC Tomasz Szopiński – ponad 1000 operacji w asyście robota chirurgicznego. To jeden z trzech najbardziej doświadczonych chirurgów robotowych w Polsce

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 15.07.2025

Dr hab. n. med., prof. UM MSC Tomasz Szopiński – jeden z prekursorów chirurgii robotowej w urologii – wykonał tysięczną operację w asyście robota chirurgicznego. Tym samym dołączył do wąskiego grona trzech operatorów w Polsce z tak dużym doświadczeniem w tym zakresie. Tysięczny zabieg odbył się 2 lipca br. w warszawskim Szpitalu Mazovia i dotyczył usunięcia raka prostaty, najczęściej diagnozowanego nowotworu urologicznego u mężczyzn.

Dr hab. n. med., prof. UM MSC Tomasz Szopiński to jeden z pionierów chirurgii robotowej w leczeniu nowotworów urologicznych w Polsce, jest specjalistą urologiem i ceryfikowanym operatorem robota da Vinci w Grupie Szpitali Mazovia, a także profesorem i wykładowcą na Uczelni Medycznej im. Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie. Dr Szopiński stosuje zaawansowane techniki operacyjne m.in. technikę Retzius sparing, dzięki której zamiast dużego, 40-centymetrowego cięcia wystarczy jedynie 7-centymetrowe nacięcie. To daje pacjentom większe szanse na zachowanie funkcji intymnych, szybsze odzyskanie kontroli nad trzymaniem moczu i eliminuje ryzyko całkowitego nietrzymania. Od 2017 roku dr Szopiński zrealizował już tysiąc zabiegów robotowych, tworząc fundamenty nowoczesnej urologii onkologicznej nie tylko w Grupie Mazovia, lecz także w całej Polsce. Dziś należy do wąskiego grona operatorów z tak dużą liczbą wykonanych zabiegów.

Pionier robotyki w urologii – tysiąc historii pacjentów

– Tysiąc operacji robotowych to dla mnie nie tylko liczba, lecz potwierdzenie, że nowoczesna technologia w rękach doświadczonego chirurga realnie zmienia życie pacjentów. Każdy taki zabieg to osobna historia przypominająca, że chirurgia to nie tylko teoria, lecz przede wszystkim praktyka – to lata nauki, pokory i setki godzin na sali operacyjnej, aby pacjent miał pewność, że jest w najlepszych możliwych rękach – mówi dr hab. n. med., prof. UM MSC Tomasz Szopiński ze Szpitali Grupy Mazovia.

– Jestem dumny, że mogę być częścią rozwoju chirurgii robotowej w Polsce i współtworzyć standardy, które stawiają nas wśród liderów nowoczesnego leczenia nowotworów urologicznych. Ten tysięczny zabieg to dla mnie motywacja, by wyznaczać kolejne kierunki, szkolić studentów oraz młodych lekarzy i rozwijać metody, które dają pacjentom szansę na szybszy powrót do zdrowia i lepszą jakość życia – dodaje dr Szopiński.

Jak podkreśla prof. Igal Mor, Prezes Zarządu Grupy Mazovia, za tym spektakularnym wynikiem stoi nie tylko nowoczesna technologia, lecz przede wszystkim wiedza, doświadczenie i ogromne zaangażowanie dr Tomasza Szopińskiego oraz Grupy Mazovia.

– Pamiętam, jakby to było wczoraj – nasze rozmowy z dr Szopińskim o wprowadzeniu chirurgii robotowej do Szpitala Mazovia. Wówczas nikt w Polsce nie wykonywał jeszcze takich zabiegów na szerszą skalę. A dr Szopiński już wtedy mówił: musimy w to wejść. To jest przyszłość. To realna szansa, by operować pacjentów precyzyjniej, z mniejszym bólem i szybszym powrotem do zdrowia – mówi prof. Igal Mor.

– To była wizja, pasja i odwaga. I podjęliśmy tę decyzję – w 2017 roku, tutaj, w Szpitalu Mazovia Warszawie. To właśnie wtedy przeprowadziliśmy pierwszą operację robotową. Za konsolą da Vinci siedział, oczywiście, dr Szopiński – dodaje.

Wówczas Szpital Mazovia w Warszawie był jednym z trzech w Polsce, które dysponowały tą technologią, i jako pierwszy w kraju udostępnił robotyczne operacje urologiczne szerokiej grupie pacjentów. Od tego czasu Grupa Mazovia systematycznie inwestuje w najnowocześniejsze systemy robotyczne, rozbudowuje zespół specjalistów i wdraża innowacyjne procedury, które dziś stawiają ją w gronie liderów robotyki medycznej w Polsce. Dziś dysponuje już trzema systemami robotycznymi, zespołem dziewięciu certyfikowanych operatorów i ma na swoim koncie ponad 2500 przeprowadzonych operacji w asyście robota. Dr hab. n. med., prof. UM MSC Tomasz Szopiński od samego początku współtworzył rozwój robotyki w Grupie Mazovia, wyznaczając standardy pracy zespołu i wdrażając innowacyjne procedury robotyczne.

14 lipca w Szpitalu Mazovia w Warszawie przedstawiciel Grupy Synektik, dystrybutora nowoczesnych systemów robotycznych da Vinci i partnera Grupy Mazovia, wręczył dr. hab. n. med., prof. UM MSC Tomaszowi Szopińskiemu certyfikat potwierdzający wykonanie tysiąca operacji.

– 1000 zabiegów to 1000 przypadków klinicznych, wymagających precyzyjnego sprzętu, dobrego planu operacyjnego, świetnego chirurga oraz znakomicie dobranego zespołu. Pan Profesor Szopiński był liderem pierwszego zespołu, z którym przyszło nam współpracować na początku naszej ścieżki dystrybucyjnej i współpracy z Intuitive Surgical, pierwszy system da Vinci 4-tej generacji dostarczyliśmy we wrześniu 2018 roku właśnie do Szpitala Mazovia. Jego doświadczenie zawodowe i profesjonalizm, gotowość do przekazywania wiedzy kolejnym adeptom były filarem również naszych pierwszych sukcesów, a wieloletnia bardzo dobra współpraca w kolejnych latach utrwaliła to przekonanie – mówi Artur Ostrowski, Dyrektor Zarządzający da Vinci (Synektik).

Chirurgia robotowa odgrywa dziś kluczową rolę w urologii, zwłaszcza w leczeniu nowotworów prostaty. Radykalna prostatektomia stanowi dziś 61 proc. wszystkich operacji w asyście robota (dane za 2024 rok)1. Tysięczna operacja wykonana przez dr. Tomasza Szopińskiego dotyczyła właśnie raka prostaty – choroby, która wciąż zbyt często jest wykrywana zbyt późno, ale dzięki nowoczesnym technikom daje pacjentom realną szansę na szybki powrót do zdrowia. 60-letni Pan Jarosław, tysięczny pacjent operowany przez dr. Szopińskiego w asyście robota chirurgicznego, jest najlepszym dowodem na to, jak wielkie znaczenie ma szybka diagnoza i dostęp do zaawansowanej technologii.

– Gdy dowiedziałem się, że mogę mieć operację robotyczną, zacząłem szukać informacji. Przyznam, że początkowo przeraziły mnie możliwe skutki uboczne, takie jak: nietrzymanie moczu czy problemy z potencją. Ale rozmowa z dr. Szopińskim przed operacją uspokoiła mnie i dała pewność, że jestem w dobrych rękach. Dziś, zaledwie tydzień po zabiegu, w dużej mierze panuję nad mięśniami i powoli wracam do codziennej aktywności – mówi Pan Jarosław.

Profilaktyka ratuje życie

Rak prostaty to najczęstszy nowotwór urologiczny u mężczyzn. W Polsce co roku rozpoznaje się go u ponad 18 tysięcy pacjentów2. Choroba długo nie daje objawów, dlatego tak ważne są regularne badania PSA i kontrole u urologa. Wcześnie wykryty rak prostaty jest w pełni wyleczalny, zwłaszcza dzięki nowoczesnym metodom chirurgii małoinwazyjnej.

– Miałem szczęście, że moja żona pilnowała, żebym robił badania – opowiada Pan Jarosław. – Wyniki były zawsze idealne, aż nagle pod koniec ubiegłego roku poziom PSA podskoczył. Szybka diagnostyka wskazała, że to rak prostaty. Byłem bardzo zaskoczony, bo nie czułem żadnych objawów. Myślałem, że skoro jestem aktywny fizycznie, to rak prostaty mnie nie dotyczy – dodaje.

Choć nowoczesne metody leczenia są coraz szerzej dostępne, wielu mężczyzn wciąż nie decyduje się na regularne badania urologiczne. Przykład Pana Jarosława pokazuje jednak, jak ogromne znaczenie ma czujność i profilaktyka – dzięki regularnym kontrolom nowotwór udało się wykryć na czas, co pozwoliło szybko podjąć leczenie i dało realną szansę na pełny powrót do zdrowia.

– Moja historia pokazuje, że nie ma co się bać. Trzeba działać i badać się regularnie – mówi Pan Jarosław. – Lepiej wykryć coś wcześniej i mieć szansę wrócić do zdrowia, niż obudzić się za późno. Dlatego apeluję do wszystkim mężczyzn, aby zaczęli się badać zaraz po przekroczeniu czterdziestki – dodaje.

Lider robotyki urologicznej

Dr hab. n. med., prof. UM MSC Tomasz Szopiński specjalizuje się w małoinwazyjnej diagnostyce i leczeniu nowotworów układu moczowego, w tym w szczególności raka prostaty, ale także raka nerki i raka pęcherza moczowego. Jego doświadczenie obejmuje również zastosowanie robotyki w chirurgii rekonstrukcyjnej i leczeniu chorób łagodnych gruczołu krokowego.

Posiada tytułu Fellow of the European Board of Urology (FEBU). Jest także współautorem dwóch monografii oraz 48 publikacji naukowych, które przyczyniają się do rozwoju nowoczesnej urologii. Uczestniczy w działalności Polskiego i Europejskiego Towarzystwa Urologicznego, a także zasiada w komisji egzaminacyjnej Europejskiego Egzaminu Specjalizacyjnego z Urologii (EBU).

***

Źródła:

  1. Raport „Chirurgia Robotowa 2025”, Modern Healthcare Institute, Warszawa, lipiec 2025. ↩︎
  2. Rynekzdrowia.pl: „Rocznie 18 tys. pacjentów w Polsce słyszy diagnozę. To jeden z najczęstszych nowotworów u mężczyzn”, 23 czerwca 2025. Link: https://www.rynekzdrowia.pl/Serwis-Onkologia/Rocznie-18-tys-pacjentow-w-Polsce-slyszy-diagnoze-To-jeden-z-najczestszych-nowotworow-u-mezczyzn%2C272792%2C1013.html?utm_source=chatgpt.com ↩︎

Dowiedz się więcej

Dbaj o swoje znamiona – dlaczego warto wykonać dermatoskopię i chronić skórę przed słońcem?

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 14.07.2025

Latem chętniej wystawiamy skórę na słońce, spędzając wolne chwile na świeżym powietrzu. Warto jednak pamiętać, że ekspozycja na promieniowanie UV może mieć poważne konsekwencje zdrowotne, a jednym z podstawowych działań profilaktycznych w ochronie skóry jest regularne badanie znamion, czyli dermatoskopia. Na czym polega i jak wygląda badanie – mówi lekarz Bogumiła Medyńska, dermatolog z Centrum Medycznego Scanmed we Wrocławiu, American Heart of Poland.

Dermatoskopia to nieinwazyjne badanie umożliwiające ocenę znamion i innych zmian skórnych w powiększeniu, z wykorzystaniem dermatoskopu. To urządzenie przypominające szkło powiększające, wyposażone w oświetlenie, pozwala dermatologowi dostrzec struktury niewidoczne gołym okiem. Powiększenie dermatoskopu, zwykle około 10-krotne, umożliwia analizę koloru, kształtu i symetrii zmiany oraz ocenę jej głębszych warstw. Badania dermatoskopowe mogą być przeprowadzane zarówno u dorosłych, jak i dzieci – niezależnie od wieku.

– Dermatoskopia to jedna z podstawowych metod diagnostycznych w dermatologii. To Pozwala odróżnić zmiany łagodne od tych, które mogą wymagać dalszej diagnostyki lub usunięcia chirurgicznego – podkreśla lekarz dermatolog Bogumiła Medyńska z Centrum Medycznego Scanmed we Wrocławiu, American Heart of Poland.

Dlaczego warto badać znamiona?

Regularna kontrola znamion powinna być obowiązkowa szczególnie dla osób o jasnej karnacji, z licznymi znamionami, historią oparzeń słonecznych lub przypadkami nowotworów skóry w rodzinie.

– Każda zmiana, która nagle zmienia kolor, kształt, zaczyna swędzieć, krwawić lub się powiększać, powinna być skonsultowana z dermatologiem – dodaje ekspertka Centrum Medycznego Scanmed, American Heart of Poland.

Jak przebiega badanie dermatoskopowe?

Samo badanie jest szybkie i bezbolesne. Lekarz przykłada dermatoskop do skóry, wcześniej pokrywając soczewkę specjalnym olejkiem, który eliminuje odbicia światła i pozwala na dokładniejszy obraz zmiany. Wynik ocenia się w oparciu o tzw. skalę TDS (Total Dermatoscopic Score), czyli Całkowity Wskaźnik Dermatoskopowy. Na jego podstawie lekarz określa stopień niepokojących cech zmiany i decyduje o konieczności dalszej diagnostyki lub obserwacji.

U osób z grupy podwyższonego ryzyka – posiadających liczne znamiona, dodatni wywiad rodzinny lub historię chorób skóry – zaleca się kontrolne badania dermatoskopowe co 3-6 miesięcy. U pozostałych pacjentów – raz w roku lub wtedy, gdy pojawi się niepokojąca zmiana.

Latem szczególnie uważaj na słońce

Latem nasza skóra jest narażona na szkodliwe działanie promieniowania UV. Ekspozycja na słońce nie tylko przyspiesza procesy starzenia skóry, ale również znacząco zwiększa ryzyko wystąpienia nowotworów skóry.

– W słoneczne dni zalecam unikanie wychodzenia na zewnątrz w godzinach największego nasłonecznienia, czyli między 11:00 a 16:00. Bezwzględnie należy stosować kremy z wysokim filtrem SPF 50+, które chronią przed promieniowaniem UVA i UVB. Filtry warto aplikować co 2-3 godziny oraz po każdej kąpieli, nawet w pochmurne dni – przypomina dermatolog Bogumiła Medyńska.

Latem, gdy skóra jest narażona na działanie słońca, warto być jeszcze bardziej czujnym i nie lekceważyć niepokojących objawów. Zdrowa skóra to nie tylko kwestia estetyki, ale przede wszystkim bezpieczeństwa.

Dowiedz się więcej

Z gwiazd prosto do gabinetu lekarskiego, czyli kosmiczna misja i ziemska rehabilitacja polskiego astronauty

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 11.07.2025

Sławosz Uznański-Wiśniewski jako drugi Polak w historii poleciał 25 czerwca br. w kosmos jako członek misji Ax-4 i miał możliwość obserwować Ziemię z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Po kilkunastu dniach w gwiazdach polski astronauta zamiast do domu, niemal natychmiast trafi do gabinetu lekarskiego. Eksperci centrum medycznego enel-med przeanalizowali jakie badania i procedury musi przejść, aby wrócić „do normalności”. Wśród nich są m.in. kompleksowe badania okulistyczne, ocena stanu psychicznego, badania układu krążenia i równowagi oraz testy dotyczące stanu odżywienia i wpływu promieniowania kosmicznego.

– Choć kosmiczna misja trwała zaledwie kilkanaście dni, dla organizmu to potężne wyzwanie. Pobyt astronauty w warunkach mikrograwitacji jest stresem dla organizmu i wymaga wielu zmian adaptacyjnych. Podobnie powrót ze stacji kosmicznej na Ziemię jest dużym wyzwaniem dla uczestnika misji kosmicznej.  Organizm w bardzo krótkim czasie musi przystosować się do ponownego funkcjonowania w warunkach grawitacji. Już w pierwszych godzinach po lądowaniu astronauta przechodzi ściśle określone protokoły medyczne wdrażane przez agencje kosmiczne takie jak NASA czy ESA – mówi lekarz Piotr Grzyb, nefrolog i specjalista chorób wewnętrznych enel-med.

Powrót do normalności wymaga treningu

Bardzo istotnym elementem powrotu do pełnej sprawności są testy sensomotoryczne, które oceniają integrację układu zmysłów i reakcję układu ruchu, a także testy przedsionkowe, służące ocenie układu równowagi. Ich wyniki są podstawą do zaprojektowania indywidualnego planu rehabilitacyjnego. Już drugiego dnia po powrocie na Ziemię rozpoczyna się intensywny program codziennych ćwiczeń fizycznych, trwający min. 120 minut. Rehabilitacja ta trwa co najmniej 45 dni i może być kontynuowana w rozszerzonym zakresie. Program obejmuje nie tylko standardową rozgrzewkę i ćwiczenia rozciągające, ale też ćwiczenia oporowe, aerobowe, równoważne, propriocepcyjne (czyli rozwijające czucie głębokie) oraz trening funkcjonalny. Raz w tygodniu przeprowadzana jest szczegółowa ocena postępów fizycznych uczestnika.

Układ zmysłów i problemy sensomotoryczne

W warunkach braku grawitacji dochodzi do zaburzeń funkcji układu przedsionkowego, które skutkują wystąpieniem nudności, wymiotów, dezorientacji przestrzennej oraz zaburzeń koordynacji ruchowej. Dodatkowo mogą się pojawić zaburzenia widzenia, wynikające zarówno ze zmienionej dystrybucji płynów ustrojowych w organizmie, jak i z zaburzeń krążenia płynu mózgowo-rdzeniowego. U astronautów notuje się również zaburzenia refrakcji, co często wiąże się z koniecznością stosowania soczewek korekcyjnych podczas pobytu na orbicie. Choć te problemy zazwyczaj ustępują po powrocie na Ziemię, niektóre zmiany (jak te dotyczące siatkówki oka) mogą mieć charakter nieodwracalny. Z tego względu po przylocie wykonywane jest pełne badanie okulistyczne z uwzględnieniem specjalistycznych testów.

Układ krążenia i redystrybucja płynów

Mikrograwitacja powoduje znaczną redystrybucję płynów ustrojowych. Dochodzi do tzw. względnej hipowolemii, czyli zmniejszenia objętości krwi krążącej w naczyniach oraz przesunięcia płynów do przestrzeni tkankowej – szczególnie w górnej części ciała. Efektem tych zaburzeń są objawy hipotonii ortostatycznej, czyli spadku ciśnienia krwi przy przejściu z pozycji leżącej do stojącej. Aby temu przeciwdziałać, astronauci zaraz po powrocie na Ziemię otrzymują dożylny bolus z soli fizjologicznej.

Ze względu na obserwowane zaburzenia rytmu serca, bezpośrednio po wylądowaniu wykonywana jest również szczegółowa ocena elektrokardiograficzna. Następnie astronauci rozpoczynają wielotygodniowy program rehabilitacyjny, który obejmuje ćwiczenia mające na celu przywrócenie sprawności układu sercowo-naczyniowego oraz ponowną „sensytyzację” układu równowagi i propriocepcji.

– Astronauci przebywający w przestrzeni kosmicznej są narażeni na działanie wysokoenergetycznego promieniowania kosmicznego, które może uszkadzać DNA – zarówno bezpośrednio, jak i pośrednio poprzez wolne rodniki. W związku z tym konieczna jest długofalowa obserwacja uczestników misji w kierunku wystąpienia zmian nowotworowych. Ocenie podlegają np. zmiany skórne, które fotografuje się przed startem misji i bezpośrednio po jej zakończeniu. Po powrocie analizie poddawane są również dane z osobistych dozymetrów, które pozwalają oszacować indywidualną dawkę pochłoniętego promieniowania – dodaje lekarz Piotr Grzyb z enel-med.

Komentarz eksperta (lek. Piotr Grzyb):

Dowiedz się więcej

W 44% MŚP to prezes rekrutuje i zatrudnia. W mikrofirmach HR prawie nie istnieje

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 8.07.2025

W firmach z sektora MŚP obszar HR rzadko jest domeną wyspecjalizowanego działu. Najczęściej zajmuje się nim właściciel lub prezes firmy, na co wskazało 44% przedsiębiorców, wynika z raportu enel-med „Łączy nas zdrowie. W MŚP”. Zaledwie 28% MŚP posiada wdrożoną strategię HR, a 38% przyznaje, że nie ma jej wcale. Najgorzej jest w mikrofirmach, gdzie 73% nie ma żadnego sformalizowanego podejścia do działań kadrowych, a aż 77% ich właścicieli osobiście zajmuje się tym obszarem. Różnice widać także między branżami. W przedsiębiorstwach usługowych 62% właścicieli samodzielnie zajmuje się HR-em, a jedynie co dziesiąty zatrudnia specjalistę. W logistyce jest odwrotnie – zaledwie 14% prezesów deklaruje osobiste zaangażowanie w HR, a 48% zatrudnia profesjonalistę.

Sektor MŚP to zbiór różnych organizacji – od kilkuosobowych, rodzinnych firm, które operują lokalnie, po rozbudowane przedsiębiorstwa zatrudniające po 100-200 pracowników i prowadzące działalność na rynkach zagranicznych. Różnią się skalą, strukturą i stylem zarządzania, ale jedno pozostaje wspólne: każda z tych firm potrzebuje ludzi. Warto mieć przemyślane podejście do tego, jak pracowników przyciągać, rozwijać i zatrzymywać. Obszar HR w małych i średnich firmach wciąż bywa traktowany jako dział administracyjny, a to duży błąd. Dobrze poukładane procesy personalne to narzędzie biznesowe, które wspiera stabilny rozwój, poprzez ograniczenie rotacji oraz wyznaczanie standardów menedżerskich. W enel-med codziennie współpracujemy z wieloma firmami sektora MŚP i widzimy, że wiele z nich chce budować przewagę konkurencyjną dzięki strategii HR. Potrzebują jedynie prostych rozwiązań i partnera, który je poprowadzi – mówi Alina Smolarek, Dyrektorka HR w enel-med. I dodaje: – Warto podkreślić, że takiego podejścia oczekują sami pracownicy. Z naszego raportu wynika, że chętnie zamieniliby korporacyjne biuro na mniejszą organizację, jeśli otrzymaliby nie tylko wyższe wynagrodzenie, ale także solidny zestaw benefitów i rozbudowaną opiekę medyczną. Wydaje się to proste i rzeczywiście takie może być, jeśli do tematu podejdziemy strategicznie i dobierzemy partnerów, którzy pomogą w realizacji wyznaczonych celów HR i dostawie benefitów kluczowych dla kandydatów i pracowników.

Właściciel, który rekrutuje i zatrudnia

Z raportu enel-med „Łączy nas zdrowie. W MŚP” wynika, że w firmach MŚP (czyli zatrudniających od 1 do 249 pracowników) obszar HR rzadko jest domeną wyspecjalizowanego działu. Najczęściej zajmuje się nim właściciel lub prezes firmy. Tak wskazało 44% respondentów. Tylko 14% organizacji zatrudnia specjalistów ds. HR, 9% dyrektorów HR, a 8% specjalistów ds. płac. 6% korzysta z zewnętrznego wsparcia (agencje zatrudnienia). Prawie co 10. pracodawca (9%) nie ma wiedzy na ten temat, co może świadczyć o niskiej świadomości działań HR w firmie.

Dane pokazują, że styl zarządzania HR w MŚP zależy także od wielkości i branży organizacji. W mikrofirmach – czyli tych zatrudniających do 9 osób – kwestie związane z rekrutacją, wdrażaniem nowych pracowników czy formalnościami kadrowymi najczęściej leżą w gestii właściciela. Aż 77% mikroprzedsiębiorców samodzielnie prowadzi działania w tym obszarze. W małych firmach (10-49 pracowników) ten odsetek spada do 36%, a w średnich (50-249 pracowników) wynosi już tylko 19%. Wraz z rosnącą liczbą pracowników pojawiają się stanowiska odpowiedzialne za działania HR – 27% średnich firm zatrudnia specjalistę ds. HR, 14% specjalistę ds. płac, a 11% dyrektora personalnego.

Różnice widać także między branżami. W sektorze usług 62% właścicieli samodzielnie zajmuje się HR, a jedynie co 10 zatrudnia specjalistę. Odwrotna sytuacja występuje w logistyce – zaledwie 14% pracodawców deklaruje osobiste zaangażowanie w HR,  a 48% zatrudnia profesjonalistę.

Luksus większych, wyzwanie dla małych

Tylko 28% wszystkich firm MŚP deklaruje, że ma uporządkowane działania w obszarze pracowniczym, obejmujące nie tylko zatrudnienie, ale też rozwój, benefity czy kwestie organizacyjne. Zdecydowanie więcej, bo 38% firm przyznaje, że w ogóle nie działa w tym obszarze planowo, 22% jest na etapie planowania strategii HR, a kolejne 12% nie wie, czy w firmie w ogóle funkcjonują jakiekolwiek zasady czy procedury.

W mikrofirmach sytuacja wygląda najtrudniej – 73% z nich nie ma sformalizowanego podejścia do zarządzania ludźmi, a tylko 7% przyznaje, że ma wypracowane zasady i działania. W małych firmach (10-49 pracowników) brak rozwiązań zadeklarowało 28% respondentów, a 35% przyznało, że działa już na podstawie określonych reguł. W średnich firmach już 42% przedsiębiorstw prowadzi uporządkowaną politykę kadrową, a tylko 11% jej nie posiada.

Dyrektor HR Exact Solution Electronics, firmy usługowo-handlowej, potwierdza na swoim przykładzie, że wraz ze wzrostem firmy, rośnie profesjonalizacja HR.

– W naszej firmie, zatrudniającej 40-50 osób, z czego 80% to pracownicy produkcyjni, obszar HR prowadzony jest systematycznie i z jasno wyodrębnionymi funkcjami. Jako dyrektor odpowiadam nie tylko za kadry, ale także za onboarding, wsparcie liderów, komunikację i działania rozwojowe. To efekt świadomej decyzji właściciela, który dostrzegł potrzebę budowania kultury organizacyjnej i troski o pracownika. W MŚP funkcje HR często pełni zarząd, ale wraz ze wzrostem firmy konieczna jest profesjonalizacja. Dzięki moim działaniom wdrażamy procesy związane z planowaniem sukcesji i zwiększaniem well-beingu zespołu. Stawiam na sprawną rekrutację, dobre warunki pracy i benefity: opiekę medyczną, kartę przedpłaconą, ubezpieczenie. Utrzymanie pracownika to inwestycja – dlatego słucham, reaguję i rozwijam działania HR, dopasowując je do realnych potrzeb zespołu – mówi Eryk Weber, Dyrektor HR w Exact Solution Electronics.

Raport „Łączy nas zdrowie. W MŚP” jest dostępny tutaj.

Dowiedz się więcej
Zobacz wszystkie informacje

Gratulacje dla Minister Zdrowia

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 24.07.2025

Prezes Zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej – Dr Artur Białkowski – pogratulował Dr Jolancie Sobierańskiej-Grendzie objęcia funkcji Ministra Zdrowia.

– Kierowanie pracami resortu zdrowia jest ogromnym zaszczytem, ale i zadaniem niewątpliwie wymagającym. Jestem przekonany, że Pani wiedza, doświadczenie, bogaty dorobek managerski i akademicki przyczyni się do bardziej optymalnego wykorzystania zasobów prywatnej ochrony zdrowia w lepszym dostępie do świadczeń opieki zdrowotnej dla pacjentów. Nasze nadzieje pokładamy w szybkim wdrożeniu nowej jakości w ochronie zdrowia, wynikającej z praktycznego doświadczenia i znajomości realiów symbiozy, a także uzupełniania się prywatnego i publicznego systemu ochrony zdrowia. Mam olbrzymią nadzieję, że dotychczas prezentowana otwartość na dialog przekuje się na jeszcze bardziej zażyłe interakcje z partnerami społecznymi – czytamy w piśmie.

Pełna treść listu dostępna jest poniżej.

Przeczytaj teraz

Pracodawcy Medycyny Prywatnej gratulują nominacji na funkcję Ministra Zdrowia

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 23.07.2025

Pracodawcy Medycyny Prywatnej gratulują Pani Dr Jolancie Sobierańskiej-Grendzie nominacji na funkcję Ministra Zdrowia.

Liczymy, iż wysiłki i bogate doświadczenie przedstawicieli sektora medycyny prywatnej w zakresie:
✅profilaktyki,
✅medycyny pracy,
✅medycyny szkolnej,
✅e-rejestracji oraz
✅telemedycyny
będą stanowić wartościową płaszczyznę do przyszłych rozmów i współpracy w zakresie poprawy efektywności systemu ochrony zdrowia.

Przeczytaj teraz

Wspólne stanowisko do ustawy „Lex szarlatan”

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 17.07.2025

Wspólne stanowisko organizacji branżowych do projektu ustawy o zmianie ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta oraz ustawy o systemie powiadamiania ratunkowego (numer z wykazu prac legislacyjnych Ministra Zdrowia UD 207).

Przeczytaj teraz

Spotkanie w sprawie cyfryzacji medycyny pracy

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 9.07.2025

Wczoraj (8.07.2025 r.) eksperci Pracodawców Medycyny Prywatnej uczestniczyli w roboczym spotkaniu dotyczącym cyfryzacji medycyny pracy, które odbyło się w Centrum e-Zdrowia.

Z ramienia Pracodawców Medycyny Prywatnej w spotkaniu uczestniczyli: Barbara Kopeć – Wiceprezeska Zarządu PMP, Paweł Łangowski – Członek Zarządu PMP, a także eksperci: Katarzyna Kot-Nowak, Paweł Kłos oraz Robert Tomaka.

Rozmawialiśmy m.in. na temat:
🔝integracji danych medycznych,
🔝rozwoju platformy P1,
🔝e-profilu pacjenta,
🔝ujednolicenia wzorów dokumentów elektronicznych,
🔝e-karty zdrowia dziecka,
🔝centralnego repozytorium,
🔝poszerzenia funkcjonalności Internetowego Konta Pacjenta (IKP),
🔝wdrożenia rozwiązań opartych na predykcji danych.

W spotkaniu udział wzięła Dr Małgorzata Olszewska – Dyrektor Centrum e-Zdrowia i współpracownicy, a także Prof. Jolanta Walusiak-Skorupa – Dyrektor Instytutu Medycyny Pracy im. prof. dr med. Jerzego Nofera w Łodzi oraz przedstawiciele IMP.

Bardzo dziękujemy za zaproszenie oraz merytoryczną dyskusję.

Przeczytaj teraz

Genomed dołącza do grona Pracodawców Medycyny Prywatnej

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 1.05.2025

Miło nam poinformować, że do Związku Pracodawców Medycyny Prywatnej dołączyła firma Genomed S.A. Zajmuje się ona odczytywaniem i przetwarzaniem informacji zawartej w materiale genetycznym – DNA. Od 17 lat świadczy usługi sekwencjonowania i analizy DNA/RNA, syntezy DNA oraz diagnostyki genetycznej. Wspiera lekarzy, pacjentów, diagnostów oraz naukowców – dostarczając rzetelne wyniki analiz genetycznych dla ponad tysiąca klinik i ośrodków badawczych w Polsce i Unii Europejskiej.

Firma jest jednym z pierwszych prywatnych laboratoriów genetycznych w Polsce, a od 2011 roku – spółką notowaną na rynku NewConnect Giełdy Papierów Wartościowych. Strategicznym partnerem firmy i akcjonariuszem jest Diagnostyka S.A. Działania podejmowane są w dwóch głównych obszarach: diagnostyki genetycznej oraz usług dla nauki i biotechnologii.

Diagnostyka genetyczna – dla pacjentów i klinik

Genomed S.A. oferuje szeroki zestaw ponad 200 badań genetycznych skierowanych do lekarzy, pacjentów oraz ośrodków medycznych, specjalizując się w diagnostyce chorób rzadkich, nerwowo-mięśniowych, chorób oczu oraz w genetyce prokreacyjnej. Jako pierwsi w Polsce – we współpracy z ginekologami – wprowadzili do rutynowej diagnostyki prenatalnej nieinwazyjne genetyczne testy prenatalne (NIPT). Od ponad dekady wykonują NIPT we własnym laboratorium (obecnie test SANCO). Zapewnili wsparcie i spokój w ciąży dla niemal 60 000 pacjentek w Polsce i Europie, co czyni firmę jednym z najbardziej doświadczonych laboratoriów tego typu w Europie. Portfolio firmy obejmuje również panele NGS, badania całego eksomu (WES) i całego genomu (WGS). Genomed S.A. wspiera pacjentów poprzez konsultacje genetyczne w poradni NZOZ Genomed. Firma stworzyła pierwsze w Polsce autorskie oprogramowanie BroVar – system wspomagający diagnostów w analizie danych NGS i klasyfikacji wariantów, który znacząco przyspiesza wydawanie wyników badań.

Genomed S.A. angażuje się w liczne projekty B+R, w tym: diagnostykę nowotworów z wykorzystaniem płynnej biopsji, strategię leczenia chorób neurodegeneracyjnych, tworzenie narzędzi do medycyny spersonalizowanej. W ramach projektu POLGENOM firma współtworzyła pierwszą polską referencyjną bazę genomową – dzięki sekwencjonowaniu i analizie pełnych genomów zdrowych, długowiecznych Polaków.

Infrastruktura i jakość

Firma dysponuje nowoczesnym parkiem technologicznym, w tym sekwenatorami Illumina, Element Biosciences, Oxford Nanopore, stacjami pipetującymi i robotami laboratoryjnymi. Korzysta z autorskiego systemu do zarządzania danymi laboratoryjnymi oraz z bezpiecznych platform do udostępniania wyników. Jakość usług potwierdzają certyfikaty European Molecular Genetics Quality Network i Cystic Fibrosis Network. Genomed S.A. jest Laboratorium Rekomendowanym przez Polskie Towarzystwo Genetyki Człowieka.

Za każdym wynikiem stoi zespół – eksperci, którzy łączą pasję do nauki z troską o pacjentów i rozwój medycyny. Rezultaty pracy firmy opublikowane zostały w ponad 20 pracach w prestiżowych czasopismach naukowych. To dzięki tej wiedzy i pasji Genomed S.A. oferuje rozwiązania na światowym poziomie.

Zachęcamy do obejrzenia poniższych materiałów video.

Przeczytaj teraz

Minuta ciszy pamięci lek. Tomasza Soleckiego

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 30.04.2025

Jako Związek Pracodawców Medycyny Prywatnej z ogromnym smutkiem przyjęliśmy wiadomość o tragicznej śmierci lek. Tomasza Soleckiego, który zginął w wyniku brutalnego ataku podczas pełnienia swoich obowiązków w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie.

To niewyobrażalna tragedia, która poruszyła opinię publiczną i wstrząsnęła całym środowiskiem medycznym. Odszedł człowiek, który z oddaniem służył pacjentom i każdego dnia dawał świadectwo lekarskiego powołania.

W tych bolesnych chwilach kierujemy wyrazy najgłębszego współczucia do rodziny, najbliższych oraz współpracowników Pana Doktora.

W imieniu całego Zarządu oraz członków Pracodawców Medycyny Prywatnej łączymy się w żalu i pamięci. W geście solidarności całego środowiska medycznego, w obliczu tej tragedii, przychylamy się do postulatu Naczelnej Izby Lekarskiej o uczczenie w dniu dzisiejszym pamięci Doktora Tomasza Soleckiego minutą ciszy wśród personelu placówek medycznych zrzeszonych w ramach PMP.

Przeczytaj teraz
Zobacz wszystkie aktualności

O związku

Organizacja Pracodawcy Medycyny Prywatnej

zrzesza prywatnych świadczeniodawców usług medycznych, wśród których znajdują się liderzy rynku pracowniczych programów zdrowotnych, spółki giełdowe oraz lokalni pracodawcy ochrony zdrowia, stanowiący ważne ogniwo w systemie zdrowia publicznego.

Czytaj więcej na temat Pracodawców Medycyny Prywatnej...