BŁĄD 404

Upss! Nie znaleziono takiej strony.

Inne artykuły

Noty

Autor:
Dodano: 30.09.2013
Przeczytaj teraz

Swissmed: promocyjne ceny na zabiegi okulistyczne

Autor:
Dodano: 12.10.2014


Centrum Okulistyki Laserowej działające w gdańskim Szpitalu Swissmed oferuje zniżki na zabiegi usunięcia zaćmy. Rabaty, obowiązujące do końca października 2014, wynoszą 10 lub 15 procent, w zależności od rodzaju soczewki.

10 procent rabatu dotyczy soczewek jednoogniskowych (NATURAL, IQ, TORIC) , natomiast 15 procent rabatu – soczewek wieloogniskowych (RESTOR, RESTOR TORIC).

Promocja zabiegu zaćmy obejmuje tych pacjentów, u których zarówno wizyta kwalifikacyjna jak i zabieg odbędą się w terminie do końca października 2014.

Cena zabiegów (bez promocji) wynosi od 3600 zł (zabieg usunięcia zaćmy z wszczepem soczewki jednoogniskowej AcrySof® Natural) do 7400 zł (zabieg usunięcia zaćmy z wszczepem soczewki wieloogniskowej do korekcji astygmatyzmu Acrysof® Restor Toric).

Swissmed posiada także kontrakt z NFZ na zabiegu usunięcia zaćmy. Jego wartość na rok 2014 to 505 159,20 zł.

Cały kontrakt Swissmed z Narodowym Funduszem Zdrowia zawarty na rok 2014 ma wartość ponad 24 mln zł. Kontrakt dotyczy usług szpitalnych oraz ambulatoryjnej opieki specjalistycznej.

Swissmed prowadzi 4 placówki: szpital przy ulicy Wileńskiej w Gdańsku oraz przychodnie wielospecjalistyczne przy ulicy Jaśkowa Dolina w Gdańsku, przy ulicy Armii Krajowej w Gdyni i w Pruszczu Gdańskim przy ulicy Wita Stwosza. Oferuje konsultacje specjalistyczne, zabiegi operacyjne, diagnostykę, opiekę pielęgniarską oraz rehabilitację. Sprzedaje abonamenty indywidualne oraz dla firm.

Przeczytaj teraz

RPO: Brakuje opieki hospicyjnej na terenach wiejskich

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 1.08.2022

W Polsce brakuje placówek oferujących opiekę paliatywną i hospicyjną, szczególnie na obszarach wiejskich – stwierdza Rzecznik Praw Obywatelskich i apeluje o podjęcie działań systemowych i likwidację tych problemów.

Rzecznik w maju 2022 roku zorganizował wspólnie z Fundacją Hospicjum Proroka Eliasza konferencję, której efektem jest wystąpienie zawierające postulaty dotyczące stanu opieki paliatywnej na obszarach wiejskich. Skierowane zostało do resortów zdrowia oraz rodziny, pracy i polityki społecznej, a także do Narodowego Funduszu Zdrowia.

Przypomniano w nim, że obszary wiejskie stanowią 90 procent terytorium Polski i zamieszkuje na nich 40 procent obywateli. Populacja wsi szybko się starzeje, na wsiach jest także słabo rozwinięta infrastruktura, ograniczony dostęp do transportu publicznego, usług społecznych i opieki zdrowotnej, co negatywnie wpływa na jakość życia najstarszych mieszkańców i ich prawo do opieki i godnej starości.

Z badań wynika, że ponad 71 procent (ponad 2,4 mln) osób mieszkających na terenach wiejskich w wieku 60 lat i więcej nie używa internetu. Polska wieś szybko się starzeje, stąd wynika konieczność przejścia od opieki rodzinnej do instytucjonalnej. Jednak ta druga jest przeciążona i pojawiają się problemy z jej dostępnością i jakością, co w szczególności jest widoczne na terenach wiejskich.

W opiece senioralnej występują takie problemy jak niedofinansowanie, braki kadrowe, czy niedostateczne powiązanie opieki medycznej i społecznej. Problemem są zasady funkcjonowania pielęgniarskiej opieki długoterminowej domowej (PODD), czyli nad obłożnie i przewlekle chorym przebywającym w domu. W praktyce, nie każdy przewlekle chory przebywający w domu może otrzymać taką opiekę – lekarze POZ często nie wiedzą, co to jest PODD, jakie są kryteria kwalifikacji i gdzie w swoim rejonie szukać takiej usługi. Występują również problemy z długim czasem oczekiwania na przyjęcie do PODD.

Źródłem wykluczenia chorych i ich rodzin są również choroby demencyjne. W aspekcie społecznym ta grupa osób jest często pomijana, a liczba osób chorych na demencję jest niedoszacowana. Również rodziny nie są przygotowane do życia z osobami chorującymi na choroby demencyjne.

Kolejna kampania Fundacji Hospicjum Onkologiczne św. Krzysztofa

RPO przedstawił opracowany przez Fundację Hospicjum Proroka Eliasza nowy model działania hospicjum polegający między innymi na poprawie dostępności opieki dla osób przewlekle, nieuleczalnie chorych, umierających oraz ich opiekunów na terenach wiejskich, a także poprawie jakości życia osób chorych i ich umierania oraz zapewnieniu wsparcia wytchnieniowego dla opiekunów domowych.

Rzecznik wskazuje, że model ten można powielać i może on służyć innym, działającym na terenach wiejskich, jednostkom o podobnych potrzebach zdrowotnych. Podobnie jak innowacyjny projekt „Dać to, czego naprawdę potrzeba” polegający na stworzeniu sieci zasobów na obszarach wiejskich pomagających na wielu poziomach – od pomocy sąsiedzkiej i grup nieformalnych, po organizacje sektora publicznego i NGO.

Opieka paliatywna i hospicyjna jest świadczeniem gwarantowanym, jednak regulujące to rozporządzenie ministra zdrowia zawiera ograniczony wykaz chorób kwalifikujących do leczenia z tego zakresu.

Na apel Rzecznika Praw Obywatelskich odpowiedział przedstawiciel Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej, który między innymi poinformował, że trwają obecnie prace nad wdrożeniem rozwiązań systemowych zmierzających w kierunku deinstytucjonalizacji usług społecznych w Polsce. 7 czerwca 2022 roku  Rada Ministrów przyjęła uchwałę w sprawie przyjęcia polityki publicznej pod nazwą Strategia rozwoju usług społecznych, polityka publiczna do roku 2030 (z perspektywą do 2035 roku).

Fundacja Hospicjum Onkologiczne zmodernizowała siedzibę

Strategia zakłada kierunki działań wspierających rozwój usług społecznych realizowanych w środowisku zamieszkania oraz wsparcie rodzin sprawujących opiekę nad osobami wymagającymi pomocy w codziennym funkcjonowaniu.

Waldemar Kraska, sekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia, odpowiadając na apel RPO, wskazał między innymi na plany dotyczące adaptacji programów profilaktycznych do potrzeb obszarów wiejskich oraz na politykę publiczną „Zdrowa Przyszłość”, która ma zapewnić dostęp do świadczeń opieki paliatywnej i hospicyjnej. Obejmuje ona również strategię deinstytucjonalizacji opieki zdrowotnej nad osobami starszymi.

W ramach KPO (Krajowego Planu Odbudowy) opracowany kompleksowy przegląd możliwości tworzenia w szpitalach powiatowych ośrodków opieki długoterminowej oraz oddziałów geriatrycznych.

29 czerwca 2022 roku minister zdrowia zatwierdził Plan Taryfikacji na 2023 rok, który obejmuje również świadczenia opieki paliatywnej i hospicyjnej. W resorcie zdrowia trwają także obecnie prace zmierzające do powołania zespołu ds. przygotowania strategii długofalowej pozwalającej na rozwój opieki paliatywnej i hospicyjnej. W ramach prac zespołu zostaną poruszone kwestie związane z trudnościami w dostępie do świadczeń opieki paliatywnej i hospicyjnej, również w odniesieniu do osób zamieszkujących tereny wiejskie, oraz wypracowane propozycje rozwiązań w tym zakresie.

Gremium to może również stanowić forum do przedyskutowania możliwości skorzystania z doświadczeń wyniesionych z realizacji projektu pod nazwą „Dać to, czego naprawdę potrzeba” oraz do przeanalizowania możliwości wykorzystania nowego modelu hospicjum domowego na terenach wiejskich.

Cały raport RPO na temat opieki hospicyjnej i paliatywnej oraz odpowiedzi resortów – rodziny oraz zdrowia dostępne są na stronie – www.bip.brpo.gov.pl

Przeczytaj teraz

Usługi psychologiczne i psychiatryczne w Centrum Damiana

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 6.04.2019

Od marca 2019 roku pacjenci Medicover mogą korzystać z usług psychiatryczno-psychologiczno-logopedycznych dla dzieci i dorosłych dostępnych w placówkach Centrum Medycznego Damiana.

Pacjenci dorośli mogą korzystać z konsultacji z psychiatrą, psychologiem, neuropsychologiem, logopedą, surdologopedą oraz neurologopedą, a najmłodsi – z konsultacji psychologa, neuropsychologa, logopedy, surdologopedy oraz neurologopedy.

Centrum Medyczne Damiana prowadzi w Warszawie w osiem placówek, działają one przy ulicach – Wałbrzyskiej 46 i 44 (Mokotów), Foksal 3/5 (Śródmieście), Zjednoczenia 36 (Bielany), Przy Bażantarni 8b (Ursynów) oraz przy Placu Konesera 10a (Praga Północ).

Centrum Damiana oferuje kompleksowy zakres konsultacji lekarskich, badań diagnostycznych – obrazowych  i laboratoryjnych, rehabilitację i profilaktykę zdrowotną.

W Szpitalu Damiana przy ulicy Wałbrzyskiej wykonywane są operacje w zakresie chirurgii ogólnej, ortopedii, okulistyki, laryngologii i ginekologii.

Centrum Damiana, które działa od 1994 roku, należy do Grupy Medicover.

Czytaj także: Warszawa: nowa placówka rehabilitacyjna Centrum Damiana>>>

Przeczytaj teraz

Najważniejsza jest profilaktyka onkologiczna i edukacja

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 20.10.2021

W profilaktyce onkologicznej musimy postawić na edukację, czyli przekonywanie do badań. Dobrze byłoby do tych działań włączyć lekarzy medycyny pracy, którzy mogliby zachęcać do profilaktyki przy okazji badań wstępnych i okresowych – mówił Marcin Faflik, prezes zarządu Lux Med Onkologia podczas panelu dyskusyjnego „Profilaktyka chorób nowotworowych w Polsce – wciąż mamy wiele do zrobienia”, który odbył się podczas XVII Forum Rynku Zdrowia.

Jednym ze sposobów na upowszechnienie badań profilaktycznych może być także wykorzystanie do tego celu szkoleń BHP.

Lux Med Onkologia realizuje wszystkie program profilaktyczne finansowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia, czyli program w kierunku wykrywania raka piersi i program w kierunku wykrywania raka szyjki macicy oraz finansowany przez Ministerstwo Zdrowia program w kierunku wczesnego wykrywania raka jelita grubego.

Czytaj także: Potrzebny jest silny regulator i konkurencja płatników>>>

-Realizowanie tych programów wymaga dużego wysiłku, także organizacyjnego. Epidemia i zamknięcie placówek na początku roku 2020 zmniejszyło zgłaszalność na badania. Badania w kierunku wykrywania raka jelita grubego realizujemy w dwóch systemach – oportunistycznym, który kierowany jest do wszystkich, oraz zapraszanym, polegającym na wysyłaniu zaproszeń, jednak trudno w takich systemach osiągnąć poziom 20-procentowej zgłaszalności. To także zależy od regionu, gdyż są takie, w których nie przekracza on nawet 10 procent – mówił Faflik, dodając, że wiele działań, takich jak chociażby wysyłanie imiennych zaproszeń, zostało zahamowanych z powodu przepisów dotyczących ochrony danych osobowych.

Niska zgłaszalność na badania profilaktyczne

Zgłaszalność na badania w kierunku raka szyki macicy wynosi obecnie poniżej 20 procent, ale ta wartość jest niedoszacowana, gdyż cytologia jest wykonywana także komercyjnie oraz podczas zwykłych wizyt ginekologicznych. Zgłaszalność na badania w kierunku raka piersi wynosi 39 procent, a na badania w kierunku jelita grubego – 18 procent.

-W innych krajach poziom zgłaszalności na te badania jest dużo wyższy – przypomniał Marcin Faflik dodając także, że narodowa strategia onkologiczna zakłada osiągnięcie do końca 2024 roku 60-procentowej, a do końca 2027 roku – 75-procentowej zgłaszalności na badania w kierunku raka piersi. W przypadku badań w kierunku raka jelita grubego do 2024 roku jest planowane osiągnięcie zgłaszalności na poziomie 30 procent, a do roku 2027 – 45 procent.

-Jednak te liczby są nieosiągalne bez rewizji obecnej strategii onkologicznej. Ważna jest także w tym zakresie rola lekarza podstawowej opieki zdrowotnej – dodał Faflik.

Lux Med Onkologia przeprowadził badania dotyczące tego, skąd pacjenci, którzy zgłosili się na badania profilaktyczne, dowiedzieli się o tych badaniach. Okazało się, że 47 procent z nich wiedziało o badaniach od lekarza POZ, pozostali – dowiedzieli się z informacji w mediach.

Dr hab. Joanna Didkowska przypomniała, że już w roku 2016 zaobserwowano na świecie malejące wskaźniki umieralności na nowotwory złośliwe i nasz kraj wpisuje się również w ten trend.

-W Polsce także mamy postęp w leczeniu chorób nowotworowych, ale nie dotyczy to każdego rodzaju nowotworu, ponieważ od kilku lat widoczny jest wzrost umieralności na raka piersi a także na raka trzonu macicy i na raka prostaty w starszych grupach wiekowych (u osób po 65. roku życia) – wyjaśniała.

Onkologia w czasie pandemii 

Magdalena Rosińska podała kilka danych dotyczących wpływu pandemii Coid-19 na pacjentów onkologicznych, z których wynikało, że nieznacznie wyższe wskaźniki zachorowań na Covid-19 wśród pacjentów onkologicznych wynikały z częstszego wykonywania u nich diagnostyki w kierunku koronawirusa. Natomiast nadmiarowe zgony wśród pacjentów onkologicznych związane były głównie z zachorowaniami na Covid-19, a nie z chorobą onkologiczną.

Z badań wynika, że pacjenci onkologiczni faktycznie są bardziej narażeni na zachorowanie na Covid-19, ale to ryzyko jest u nich zaledwie o kilkanaście procent wyższe niż u innych pacjentów.

Jako najbardziej dotknięte pandemią dr Didkowska wskazała takie obszary opieki onkologicznej jak badania przesiewowe i rehabilitacja. W rezultacie w roku 2020 wykryto o 10-20 procent mniej nowotworów niż rok wcześniej. Jednocześnie jednak w przypadku rozpoznania nowotworu pacjenci od razu mieli wdrażaną diagnostykę i leczenie i terminy te nie były wydłużane. Nie zmniejszyła się liczba przyjęć do programów lekowych.

Sławomir Gadomski, wiceminister zdrowia, wyjaśnił, że dane dotyczące umieralności na raka piersi mogły się zmienić w ciągu ostatnich trzech lat, w tym okresie umieralność ta mogła się zmniejszyć. Z danych nie wynika także, że pacjenci trafiają do lekarza z bardziej zaawansowanymi nowotworami niż przed pandemią. Wyraźnie jest to widoczne jedynie w przypadku raka płuca.

– Wszystkie postulaty dotyczące profilaktyki onkologicznej zawarte zostały w krajowej strategii onkologicznej, której efekty będą widoczne za kilka lat. W celu dotarcia do jak największej liczby osób z informacjami o badaniach profilaktycznych można wykorzystać nowe technologie, na przykład Internetowe Konto Pacjenta, które posiada już 10 milionów użytkowników (przed pandemią używało go 400 tysięcy osób) -mówił Gadomski. Dodał też, że krajowa strategia onkologiczna przewiduje wprowadzenie edukacji prozdrowotnej do szkół. Lekcje edukacyjne o zdrowiu mają się odbywać jeszcze w tym roku szkolnym.

Cancer unity i opieka koordynowana

Pytany o cancer unity, minister Gadomski odpowiedział, że modernizacji zostaną poddane breast unity, które będą wzorcem dla placówek z innych zakresów.

Profesor Adam Maciejczyk przedstawił wnioski płynące z pilotażu dotyczącego opieki onkologicznej.
– Pilotaż pokazał między innymi, jak istotna jest poprawna komunikacji z pacjentami i ciągłe monitorowanie sieci oraz indywidualne podchodzenie do leczenia poszczególnych nowotworów. W pilotażu udało się wystandaryzować pewne postępowania, na przykład dotyczące ścieżki pacjenta. Ustaliliśmy między innymi, że koordynator powinien się włączać w opiekę nad pacjentem już od pierwszego dnia, gdy zachodzi podejrzenie nowotworu. Udowodniliśmy też, że możliwy jest system monitorowania jakości w onkologii – mówił.

Odnosząc się do tych uwag, minister Gadomski stwierdził, że koordynator ma być bardziej opiekunem pacjenta onkologicznego niż osobą zajmującą się sprawami organizacyjnymi. Dodał też, że niska zgłaszalność na badania profilaktyczne wynika z faktu, że startowaliśmy z niższego poziomu niż inne kraje.

Według Janusza Medera na niską zgłaszalność na badania wpłynęły między innymi niewykorzystane możliwości pielęgniarek i położnych w zakresie pobierania materiału do badań w kierunku raka szyjki macicy. Ten program profilaktyczny jest realizowany od 10-ciu lat, ale ostatnio zmniejszył tempo, ponieważ zaprzestano wysyłania zaproszeń na badanie. Poza tym programy były niedopasowane do możliwości finansowych.

-Obecnie mamy narodową strategię onkologiczną, która jest dobrym programem i pod tym względem jesteśmy w czołówce Europy – mówił. Dodał też, że 40 procent osób nie zgłasza się na badania z różnych powodów, głównie dlatego, iż nie widzi takiej potrzeby.

Czytaj także: Prywatne firmy umożliwiają dostęp do najnowszych technologii medycznych >>>

-Mamy olbrzymi dług zdrowotny do nadrobienia, ale mamy dobre tło symulacyjne, wiele miejsc dobrze działających w zakresie screeningu, mamy środki na ten cel, także na edukację i prewencję. Mając takie możliwości, od nas zależy jak będzie wygadał system opieki onkologicznej- mówił.

W panelu „Wpływ pandemii COVID-19 na sytuację pacjentów onkologicznych w Polsce” wzięli udział: Ewelina Bień-Szewczyk, dyrektor zarządzający GE Healthcare Pharmaceutical Diagnostics w Polsce dr hab. Joanna Didkowska, kierownik Zakładu Epidemiologii i Prewencji Pierwotnej Nowotworów i Krajowego Rejestru Nowotworów Narodowego Instytutu Onkologii im. M. Skłodowskiej-Curie – Państwowego Instytutu Badawczego w Warszawie, Marcin Faflik, prezes zarządu Lux Med Onkologia, Sławomir Gadomski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia, prof. Adam Maciejczyk, dyrektor naczelny Dolnośląskiego Centrum Onkologii we Wrocławiu, przewodniczący Polskiego Towarzystwa Onkologicznego, dr Janusz Meder, prezes Polskiej Unii Onkologii, przewodniczący Komisji Bioetyki, kierownik Redakcji Naukowej Narodowego Instytutu Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie Państwowego Instytutu Badawczego w Warszawie, Magdalena Rosińska z Zakładu Matematyki Onkologicznej Narodowego Instytutu Onkologii im. M. Skłodowskiej-Curie – Państwowego Instytutu Badawczego w Warszawie.

XVII Forum Rynku Zdrowia odbyło się 18 i 19 października 2021 roku w warszawskim hotelu Sheraton.

Wydarzenie jest organizowane przez Grupę PTWP. Pracodawcy Medycyny Prywatnej byli jego partnerem.

Przeczytaj teraz

Nowe standardy mówią o diagnozowaniu depresji w ciąży

Autor: Medycyna Prywatna
Dodano: 4.04.2018

Diagnozowanie i leczenie depresji w ciąży i po porodzie, nacisk na karmienie piersią, likwidacja obowiązkowej hospitalizacji po 41. tygodniu ciąży to niektóre założenia nowych standardów opieki okołoporodowej. 4 kwietnia 2018 Ministerstwo Zdrowia przedstawiło pierwsze efekty prac nad zmianą przepisów. Szczegółowy projekt ma być znany za kilka dni.

– Likwidację obowiązkowej hospitalizacji po 41. tygodniu ciąży  to bardzo  mądre posunięcie, jestem za. Często zdarza się, że fizycznie ciąża trwa dłużej niż „przepisowe” 40 tygodni. Bardzo często owulacja następuje później niż się zakłada, bo kobieta ma zwyczajnie dłuższe cykle; w efekcie niezwykle rzadko zdarza się, że urodzi ona dziecko w wyliczonym przez lekarza terminie. W takich sytuacjach zmuszanie kobiet w późnej ciąży do leżenia w szpitalu „z zasady” jest kompletnie niepotrzebne. Nie mówiąc już o tym, że może też potencjalnie wpływać na zwiększenie liczby wywoływanych farmakologicznie porodów i cesarskich cięć –  komentuje ginekolog-położnik, dr Janusz Pałaszewski z Kliniki Leczenia Niepłodności Invicta w Warszawie.

 

 

W nowych przepisach wiele mówi się o badaniach ryzyka wystąpienia depresji w ciąży i po porodzie. Każdy lekarz miałby trzy razy badać samopoczucie kobiety za pomocą tzw. testu depresji Becka.

– Problem polega na tym, że przez 25 lat swojej pracy zawodowej nie spotkałem się z przypadkiem, żeby kobieta wskazywała na problem psychiczny w związku z ciążą. Jest to na tyle marginalne zjawisko, że nie jestem przekonany, czy trzykrotne wykonanie testu u każdej pacjentki jest rzeczywiście sensowne. Nie wiem też, jak cały proces miałby wyglądać od strony organizacyjnej. Czy przeprowadzalibyśmy test na wizycie? I kto miałby go sprawdzać? Z całym szacunkiem do lekarzy, przecież nie wszyscy mamy odpowiednie kompetencje, aby interpretować wypowiedzi pacjentów pod kątem ich samopoczucia emocjonalnego i ewentualnych zaburzeń. Wątpię, aby ten pomysł się przyjął, choć sama idea jest jak najbardziej słuszna.

Za bardzo dobry pomysł doktor Pałaszewski uważa natomiast nacisk na promowanie karmienia piersią i doradztwo laktacyjne.

– To bardzo dobry pomysł i temat ostatnio często podejmowany. Należy promować karmienie piersią, bo może przynieść wiele korzyści zdrowotnych dziecku i wspierać budowanie jego więzi z matką. Jednocześnie należy szanować decyzję kobiety, jeśli nie chce karmić naturalnie. Warto też pamiętać, że nie zawsze jest to możliwe lub wskazane. Osobiście popieram pomysł usunięcia wszelkich zbędnych gadżetów reklamowych z oddziałów położniczych – komentuje położnik.

Dr Pałaszewki jest także zwolennikiem uśmierzania bólu porodowego.
– Mamy do dyspozycji środki i – jeśli nie ma przeciwwskazań medycznych – możemy z powodzeniem z nich korzystać. Problem w tym, że często nie są one ogólnodostępne. Myślę, że warto o tym mówić i zwiększać świadomość kobiet, że poród nie musi wiązać się z ogromnym bólem – mówi.

– Z mojego doświadczenia wynika, że należałoby zmodyfikować zakres badań proponowanych ciężarnym. Mówię tu przykładowo o zmniejszeniu liczby oznaczeń morfologii na rzecz badań genetycznych pozwalających wykryć ryzyko zachorowania na zakrzepicę. W ciąży i połogu ryzyko tej choroby wzrasta nawet kilkukrotnie. W nawiązaniu do kwestii ryzyka depresji w ciąży, która z perspektywy moich doświadczeń zawodowych wydaje się niezwykle rzadka – akurat z zakrzepicą spotkałem się wielokrotnie i wiem, że może być bardzo niebezpieczna – komentuje dr Pałaszewski.

 

Przeczytaj teraz